Ta historia miała swój początek 6 września. Policjanci jadąc ulicą Dąbrowa w Bydgoszczy zauważyli mężczyznę, który zatrzymał ich i poprosił o pomoc. Z relacji mężczyzny wynikało, że pół godziny wcześniej, jego schorowana 80-letnia mama weszła do lasu, kierując się w stronę byłego „Zachemu”. Z ostatniej rozmowy telefonicznej wynikało, że kobieta kilka razy się przewróciła, jest słaba i będzie czekać na syna siedząc przy drzewie.
- Mundurowi poinformowali o tej sytuacji dyżurnego, a następnie zaczęli jej szukać. Dobra znajomość topografii, pozwoliła na szybkie i sprawne odnalezienie wyziębniętej kobiety - mówi podkom. Przemysław Słomski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. - Z wagi na dolegliwości 80-latki policjanci wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Kobieta została wyprowadzona z lasu, a następnie przewieziona przez załogę karetki do szpitala.
Chwilę przed tym zdarzeniem, policjanci odnaleźli inną starszą kobietę, która wybrała się na grzyby i zgubiła się w lesie.
We wtorek do komendy przyszedł syn odnalezionej 80-latki. W obecności Komendanta Miejskiego Policji w Bydgoszczy insp. Sławomira Kosińskiego, a także Komendanta Komisariatu Policji Bydgoszcz-Wyżyny mł. insp. Adama Jarosza, mężczyzna podziękował dwóm policjantom za uratowanie życia jego 80-letniej schorowanej mamie. Za uratowanie życia podziękował st.sierż. Dawidowi Gawęckiemu i st.post. Hubertowi Jaszczak.
Policjantom pogratulował również ich szef, insp. Kosiński.
INFO Z POLSKI 7.09.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju