https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kluby fitness ponownie zamknięte. "Nie jesteśmy branżą o podniesionym ryzyku" [10.08.2020]

Maciej Badowski
Opracowanie:
Wideo
od 16 lat
Zgodnie z zapowiedzią ministra zdrowia, kluby fitness w strefach „czerwonych” zostały zamknięte w sobotę 8 sierpnia. Do tej decyzji odnieśli się Pracodawcy RP, którzy uważają, że ponownie zamknięcie klubów fitness w powiatach oznaczonych jako tzw. „strefa czerwona” zarażeń koronawirusem nie pomoże w zwalczaniu pandemii.

- Jako Polska Federacja Fitness zrzeszająca około 1000 podmiotów z branży fitness, chcielibyśmy zdecydowanie zaprotestować przeciwko takiej decyzji. Nie jesteśmy branżą o podniesionym ryzyku. W sytuacji, kiedy niemal codziennie słyszymy o nowych przypadkach i ogniskach zakażeń w wielu różnych branżach (które dalej zostają otwarte), w klubach fitness do tej pory takiego nie potwierdzono i jest to oficjalne stanowisko GIS– mówi Tomasz Napiórkowski, założyciel Polskiej Federacji Fitness (PFF) zrzeszonej w Pracodawcach RP, cytowany w komunikacie.

Z zebranych przez Federację opracowań naukowych oraz danych z wielu krajów ma jednoznacznie wynikać, że kluby fitness pod względem możliwości zarażenia koronawirusem są miejscami o wiele bezpieczniejszymi od innych, w których również spotykają się większe grupy ludzi.

Jak tłumaczy Tomasz Gać z PFF, w przypadku klubów fitness mamy do czynienia z "naturalnie wyselekcjonowaną grupą zdrowych, sprawnych i dbających o siebie osób". - Po drugie przestrzeganie podstawowych zasad dystansu społecznego, częstego mycia rąk, dezynfekowania sprzętu i utrzymywania lokali w czystości sprawiają, że ryzyko spada niemal do zera. Udowodnili to Norwescy naukowcy badaniem grup osób aktywnych w klubach fitness w Oslo–tłumaczy.

Jako kolejny argument Gać przytacza wnioski przedstawione przez dr. hab. n. med. Ernesta Kuchara z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, według którego publiczne prysznice są bezpieczne, COVID-19 nie przenosi się przez pot ludzki, a także na większe odległości niż zalecany dystans społeczny (1.5m), koronawirusem nie można łatwo zarazić się przez dotykanie tych samych powierzchni, których dotykała osoba chora- wyjaśnia.

Tomasz Napiórkowski zwraca uwagę, że ogłaszając zamknięcie klubów fitness, nie poinformowano kto i w jaki sposób pokryje ich koszty utrzymania na które składają się czynsze czy pensje pracowników.

Branża fitness po 3 miesiącach zamknięcia funkcjonuje dopiero 2 miesiące i to na około 40 proc. możliwości. - Decyzje tego typu torpedują wszelkie wysiłki odbudowania zaufania wśród klientów naszych klubów. W toku konsultacji możemy zaproponować i wypracować dodatkowe rozwiązania w ramach reżimu sanitarnego, które dalej pozwolą działać klubom w czerwonej strefie– podsumowuje Napiórkowski.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Podobno jakaś młodzież jedzie na obóz do Chorwacji z powiatu wieluńskiego (czerwony) oraz kepinskiego (żółty) i zabiera pod drodze dzieciaki z kluczborskiego (zielony) czy tak można?

G
Gość

No to ciekawe czy nasz nieudolny rząd wspomoże te branże finansowo, bo tam też pracują ludzie.. A może jakaś kolejna tarcza antykryzysowa panie Morawiecki?

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski