Z IWONĄ WASZKIEWICZ, dyrektorką Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Bydgoszczy, rozmawiała Hanna Walenczykowska.
<!** Image 2 align=none alt="Image 172595" sub="Chcemy zapewnić dzieciom dobre warunki nauki - mówi Iwona Waszkiewicz, dyrektorka wydziału edukacji
Fot. Dariusz Bloch">
Kieruje Pani bydgoską oświatą od kilku tygodni. Wygrała Pani konkurs wizją, która...
Zakłada, że będzie to efektywne nauczanie, dobre wychowywanie dzieci i młodzieży oraz zapewnienie uczniom wszechstronnego rozwoju. Jest to cel działania wszystkich osób, które oświatą się zajmują. Osiągnięcie tego ogólnego celu wymaga ogromnego nakładu pracy, czasu i pieniędzy, dobrej organizacji oraz gospodarności finansowej.
Przewiduje Pani ostre cięcia?
Nie. Pieniędzmi, które są w dyspozycji - a jest ich naprawdę dużo, bo prawie 500 milionów złotych rocznie - trzeba tak gospodarować, aby można było skierować ich część, między innymi, na remonty szkół. Remonty są niezbędne, a obecnie środków na to nie ma.
<!** reklama>Ile powinno być?
Na remonty potrzeba 25 milionów, w tym 5 milionów na najpilniejsze prace.
Pozostałe zadania?
Należy wyposażyć placówki w pomoce dydaktyczne oraz place zabaw. Mamy również wiele pomysłów dotyczących organizacji kształcenia i wychowania, a każdy z nich wymaga pewnych nakładów finansowych. Dlatego przyjrzymy się temu, co można zrobić w ramach istniejącego budżetu. Potrzebne jest podejście strategiczne. Niestety, nie da się tego opracować i wdrożyć w ciągu miesiąca...
Co to znaczy?
W sposób systematyczny i sprawiedliwy ustalimy liczbę zatrudnionych osób w szkołach, standardy liczebności dzieci, potrzebne wyposażenie itp. Zmiana organizacji pracy w szkołach i przedszkolach, a także sposobu zarządzania szkolnymi obiektami sportowymi może przynieść dodatkowe środki. Podobnie jak racjonalne wynajmowanie pomieszczeń szkolnych i gospodarowanie mediami. Badania i audyty już są prowadzone po to, by można było wydawać tylko tyle, ile potrzeba.
Aby zaoszczędzić, miasto planowało przeprowadzenie termomodernizację szkół. Ile wniosków uzyskało dofinansowanie marszałka?
W Urzędzie Marszałkowskim zostały złożone projekty i w przyszłym 2012 roku dwie placówki takie dofinansowanie otrzymają.
Wracając do zmiany zarządzania - przewiduje Pani zwolnienia?
Liczba zatrudnionych osób w szkołach w sposób naturalny maleje ze względu na postępujący niż demograficzny. Planujemy ten proces uporządkować, ale jest jeszcze za wcześnie, by mówić o systemowych rozwiązaniach.
Zatem, od czego Pani zacznie?
Od opracowania wieloletniej strategii, minimum na 5 lat. Powołany zostanie zespół. Zaprosimy do współpracy radnych, dyrektorów szkół, przedstawicieli uczelni wyższych, organizacji pozarządowych i innych instytucji zajmujących się oświatą, reprezentantów nauczycieli, rodziców i uczniów.
Po co?
Warto skorzystać z pomysłów wielu osób i wspólnie wypracować rozwiązania przez wszystkich akceptowane. Wtedy łatwiej będzie podejmować decyzje.
A konkrety?
Bydgoszcz nie ma własnego ośrodka doskonalenia nauczycieli. Chcę, aby taki ośrodek powstał i żeby opieką zostali objęci nauczyciele wszystkich przedmiotów. Mamy za mało metodyków. Nie ma przecież doradców z języków obcych, chemii. Ministerstwo przewiduje budowę centrów rozwoju edukacji. Choć nie ma jeszcze ustawy, chcemy takie centrum w Bydgoszczy otworzyć w ramach projektu unijnego. Będzie się ono zajmowało bardzo szeroko pojętym wspieraniem szkół.
Coś jeszcze?
Myślimy o powołaniu bydgoskiego klubu promocji talentów. Szkoły mogłyby współpracować ze sobą, tworząc międzyszkolne zajęcia. Można byłoby również organizować festiwal dziecięcej twórczości. Różnej, nie tylko naukowej, ale i artystycznej. Mamy już system stypendialny... Im więcej jest takich pomysłów, przy realizacji których dzieci mogą prezentować swoje umiejętności, tym łatwiej pobudzi się uczniów i nauczycieli do działania. Ważna jest również koordynacja i promocja licznych imprez oraz inicjatyw bydgoskich szkół.
Rodziców też Pani „rozkręci”?
Tak. Chcemy spotykać się z rodzicami. Dla nich ma działać bydgoska akademia rodzica. Będziemy prowadzić warsztaty, zapraszać autorytety... Rzecznik praw dziecka już zadeklarował, że jak tylko akademia zacznie działać, to przyjedzie.
Inne projekty to...
Jesienią zaczniemy budować bydgoski portal oświatowy. Zamieszczać w nim będziemy wszystkie informacje o bydgoskiej oświacie. Zamierzamy także wprowadzić elektroniczny nabór do szkół podstawowych i gimnazjów oraz e-dzienniki.
Jakie miejsce w systemie bydgoskiej oświaty zajmie uczeń?
Każde dziecko powinno osiągnąć szkolny sukces na miarę swoich możliwości. Chcemy zapewnić dzieciom dobre warunki nauki i bezpieczeństwo. Oferta zajęć pozalekcyjnych jest już bogata, ponieważ szkoły startują w różnych projektach unijnych. Są w planach kolejne. Będą granty.... Wszystko, o czym mówimy, jest skierowane do uczniów. Uczeń jest przecież najważniejszy.
