Samorząd osiedla Mątwy atakuje posła Marcina Wnuka. Sprawa dotyczy jego ostatniego wystąpienia.
<!** Image 2 align=left alt="Image 3096" >Parlamentarzysta zwrócił się do wojewody Romualda Kosieniaka o pilną analizę stanu bezpieczeństwa ul. Poznańskiej w okolicach skrzyżowań z Budowlaną, Skrytą, Polną i Bagienną. Tydzień temu za wiaduktem kolejowym, już w Mątwach, zginął starszy mężczyzna. Poseł chce, aby postawiono tam sygnalizację świetlną.
- Jeśli sygnalizacja zostanie wreszcie zainstalowana, to nie zgodzę się, aby zasługi przypisano panu Wnukowi - mówi szef mątewskiego samorządu, Zenon Skowron.
Rzeczywiście, mieszkańcy już od ponad roku walczą o światła na przejściu dla pieszych. Jak dotąd, bezskutecznie.
Możliwe, że wojewoda podejmie decyzję o zainstalowaniu sygnalizacji świetlnej. Wtedy zapewne wybuchnie jeszcze większa awantura niż ta, spowodowana śmiercią przechodnia. Bo wtedy obie strony będą starały się udowodnić, że to ich zasługa.
Kłótnie kłótniami, ale z pewnością z inwestycji skorzystają mieszkańcy Mątew, którzy będą się czuli bezpieczniej przechodząc przez jezdnię.