Nadleśnictwo Gołąbki cofnęło zakaz wstępu do lasów. Zaleca jednak ostrożność podczas spacerów leśnymi ścieżkami i radzi uważać na kleszcze i żmije.
<!** Image 2 align=right alt="Image 90106" sub="Wczoraj na wycieczkę do lasu wybrały się dzieci ze świetlicy w Łysininie. Wesoła gromadka nie myślała o zagrożeniach, jakie mogą na nią czyhać w lesie, ale większość założyła odpowiedni strój Fot. Archiwum">Przed niebezpieczeństwem mogą uchronić nas odpowiedni strój oraz szczepionka. Po kilkutygodniowym zakazie wstępu do lasu możemy spokojnie wybrać się na jagody, poziomki i maliny. Należy jednak zachować ostrożność i uważać na kleszcze.
- Po ostatnich deszczach, mimo że w naszych lasach panuje średni stopień zagrożenia pożarowego, ludzie coraz częściej wybierają się na jagody lub maliny - mówi Marek Malak z Nadleśnictwa Gołąbki. - Nie wszyscy pamiętają, że w trawie lub zaroślach często czyha niebezpieczeństwo w postaci żmij i kleszczy. Żmija na widok człowieka zazwyczaj oddala się, ale kleszcz szuka okazji do wczepienia się w ludzkie ciało. Każdy spacerowicz powinien zadbać o odpowiednie, najlepiej jasne ubranie, na którym ciemnobrązowy pajęczak będzie dobrze widoczny.
<!** reklama>- Najlepszym zabezpieczeniem jest jednak szczepionka. Kleszcze wywołują bowiem groźne choroby, najgroźniejszą jest pokleszczowe zapalenie mózgu - mówi Tomasz Zwolenkiewicz, rzecznik prasowy Pałuckiego Centrum Zdrowia w Żninie. - W tym sezonie zgłosiło się do nas kilku pacjentów, którzy znaleźli na sobie kleszcza. Można go usunąć samemu za pomocą pęsety, ale należy pamiętać o odkażeniu miejsca ukąszenia. Osoby, u których pojawił się odczyn zapalny, powinny natychmiast zgłosić się do lekarza.
Wybierając się w plener trzeba zadbać o odpowiedni strój. Należy osłonić ciało, założyć buty z wyższą cholewką oraz bluzę z długimi rękawami. Warto też pamiętać o nakryciu głowy. Lekarze radzą, aby po każdej wyprawie starannie obejrzeć garderobę i ciało. Nie wolno smarować kleszcza żadnymi tłuszczami. Należy też pamiętać, że kleszcze atakują nie tylko w lesie. Są mieszkańcami parków, strychów. Spotykać można je w miejscach, gdzie rosną rośliny i jest wilgotno. W powiecie na razie nie zanotowano przypadków ukąszeń przez żmije.
