
Przemysław Płacheta (Pogoń Siedlce)
Młodzieżowiec rozpoczął strzelanie w Chorzowie. W mecz z Ruchem Płacheta strzelił dwa gole po indywidualnych akcjach. Były to jego pierwsze trafienia dla Pogoni.

Kamil Zapolnik (GKS Tychy)
Były napastnik Wigier Suwałki potrafił skorzystać ze stałych fragmentów i w trzy minuty dwukrotnie skarcił Górnika Łęczna. Do siatki trafił z jedenastki, a następnie po główce z dośrodkowania Łukasza Grzeszczyka.

Szymon Skrzypczak (Odra Opole)
Poszedł w ślady Siemaszki i przełamał się dubletem. Wydawało się, że po bramkach Skrzypczaka Odra musi wreszcie zwyciężyć na wiosnę, ale nic z tych rzeczy. Zespół beniaminka nie utrzymał okazałego prowadzenia.

Artur Siemaszko (Stomil Olsztyn)
Na 21-latku ciąży w Stomilu spora presja. To on ma być głównym żądłem zespołu, co wychodzi mu różnie. W meczu z Puszczą Siemaszko wreszcie się przełamał i od razu zdobył dwie bramki (ostatnie trafienie w październiku ubiegłego roku).