Inowrocławscy koszykarze z kretesem przegrali decydujący mecz w Łańcucie. Teraz w klubie czas na podsumowania.
<!** Image 2 align=none alt="Image 170150" sub="Sportino nie udało się zatrzymać Sokoła, jednego z kandydatów do awansu Fot. Inomedia.pl">24-punktowa porażka chwały drużynie nie przynosi i małym usprawiedliwieniem jest, że Sportino zagrało bez kontuzjowanego Wojciecha Żurawskiego. O tym, że inowrocławscy koszykarze kończą sezon zadecydowała już pierwsza kwarta, którą Sokół wygrał aż 21:3. Ostatecznie Sportino przegrało 57:81 i rywalizację ćwierćfinałową 1:2. Kibice oceniający występy drużyny, która spadła rok temu z ekstraklasy, są podzieleni w opiniach.
<!** reklama>- To był dobry sezon jak na ten skład i to miasto - mówi pan Adam, który zadzwonił do naszej redakcji. - Kilka spotkań w wykonaniu naszych koszykarzy to była kompromitacja - komentują z kolei niektórzy internauci.
W jednym z najbliższych wydań dokonamy podsumowania sezonu w wykonaniu inowrocławskiej drużyny.(hej)