https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Klatka nie dla dwulatka

Jarosław Reszka
Dwuletni chłopczyk wypadł z piątego piętra wieżowca na bydgoskich Wyżynach. I stał się cud. Przeżył.

<!** Image 1 align=left alt="Image 21526" >Dwuletni chłopczyk wypadł z piątego piętra wieżowca na bydgoskich Wyżynach. I stał się cud. Przeżył. Babcia, która tego dnia opiekowała się dzieckiem, powinna na kolanach powędrować do Częstochowy. Bóg być może już jej wybaczył nieuwagę. Prokurator wybaczyć nie może. Przed babcią wiele miesięcy kłopotów. Współczuję. Pamiętam, że gdy byłem ojcem małego Jędrka, to też przeżyłem chwilę grozy. Raczkujący pędrak wypełzł na balkon. Zauważyłem to, kiedy głowę miał już poza barierką. Przeciskał się pod balustradą. Wydawało się niemożliwe, by dziecko mogło się tam zmieścić. A jednak. Polak potrafi, nawet tyci. Thrillerek ten dedykuję wszystkim, którzy, gdy tylko jakiemuś dziecku przytrafi się nieszczęście, gotowi są uderzać w wysokie tony i publicznie gromić opiekunów. Takie historie mogą się zdarzyć w każdym domu, niekoniecznie u pijanych lumpenproletariuszy. Maluch jest jak żywe srebro. Inna sprawa, że nasze bloki i ich otoczenie nie ułatwiają opiekunom zadania. Ja przed laty oplotłem wolną przestrzeń pod balustradą sznurkiem do wieszania prania. Ale co zrobić z podobną barierką w klatce schodowej? Nie zakratuje się też niskich okien w pokojach i kuchni, choć już, na przykład, można zrezygnować z szyb w wewnętrznych drzwiach. Jak bezpiecznie bawić się w piaskownicy, w której piasku mało, za to murek wysoki? Jak bezpiecznie korzystać z podniszczonych huśtawek i karuzel, wykonanych z ciężkiego metalu i potrafiących zadziałać niczym obuch (do dziś mam w głowie wgniecenie po takim zderzeniu)? Tak naprawdę winni wielu dziecięcych tragedii są nie tylko rodzice. Także my wszyscy - tworzący lub tolerujący bylejakość wokoło.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski