Wyjazdowe spotkanie nie odbędzie się jednak w Żywcu, tylko w Bielsku-Białej ze względu na zły stan boiska i zapowiadane kolejne opady śniegu.
- Gospodynie zgodnie z regulaminem powinny posiadać rezerwowe boisko, ale co mieliśmy zrobić - mówi wiceprezes KKP Szymon Kowalik. - Zgodziliśmy się na zmianę miejsca, bo w innym wypadku PZPN przełożyłby spotkanie na inny termin, pewnie środowy, i musielibyśmy jechać w okrojonym składzie.