<!** Image 1 align=left alt="http://www.express.bydgoski.pl/img/glowki/bobbe_slawomir.jpg" >Weekend na drogach w regionie okazał się tragiczny, w wypadkach zginęło kilka osób, w tym 85-letni kierowca z powiatu żnińskiego. Z niewiadomych przyczyn zjechał do rowu i uderzył w drzewo, wiózł ze sobą 17-latka, który trafił do szpitala.
Nie są na razie znane przyczyny wypadku - czy zawiodło auto, czy może kierowca. Otwarte pozostaje jednak pytanie, czy w tak zaawansowanym wieku powinno się jeszcze kierować samochodem. Nie twierdzę, że jest wiek, powyżej którego autem się jeździć nie powinno, ale wielu starszych kierowców powinno przeprowadzić rachunek sumienia i zapytać. Czy moja sprawność pozwala na bezpieczną jazdę samochodem? Czy moje zachowanie na drodze jest na tyle przewidywalne i bezpieczne, by moja jazda była nie tylko przyjemnością dla mnie, ale także dla innych kierowców? Czy dobrze widzę, czy potrafię płynnie włączać się do ruchu?
<!** reklama>Widzę jednak, że wielu starszych kierowców prowadzi do czasu, aż zdrowie absolutnie już na to nie pozwala. To oni „barykadują” drogi, jadąc 40 na godzinę, potrafią wyjechać tuż przed maską z drogi podporządkowanej czy zacząć skręcać w najdziwniejszym momencie. Nie dlatego, że są złymi kierowcami, ale dlatego, że ich refleks i wzrok nie są już tak dobre jak kiedyś. Lepiej to zaakceptować i dać się gdzieś zawieźć bardziej sprawnej osobie niż pojechać - samemu lub w większym towarzystwie - wprost na cmentarz.