Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowcy narzekają na zmiany w centrum Bydgoszczy. Nowe rozwiązania powodują większe korki

Jarosław Więcławski
Jarosław Więcławski
Zmiany na Hetmańskiej i w okolicy kierowcom na razie nie przypadły do gustu.
Zmiany na Hetmańskiej i w okolicy kierowcom na razie nie przypadły do gustu. Arkadiusz Wojtasiewicz
Nowe rozwiązania, które mają ułatwić poruszanie się po centrum miasta pieszym i rowerzystom, budzą duże emocje. Zmiany wprowadzane w strefie płatnego parkowania nie podobają się kierowcom, którzy zwracają uwagę, że trasy są bardziej zakorkowane, a bezpieczeństwo ich zdaniem mniejsze.

Od 11 kwietnia ruszyły prace związane z wprowadzeniem nowej organizacji ruchu w centrum Bydgoszczy. Z części chodników znikają miejsca postojowe, wprowadzane są kontrapasy rowerowe, a niektóre ulice przekształcone zostają w drogi jednokierunkowe. Celem zmian jest przede wszystkim ograniczenie ruchu samochodowego w centrum. Na niektórych ulicach już widać zmiany, na innych dopiero zostaną wprowadzone.

W Śródmieściu, na Bielawach i Bocianowie 11 ulic zostanie jednokierunkowymi, kontraruch rowerowy zostanie wprowadzony na 32 odcinkach, na czterech ulicach kontrapas rowerowy (Jana III Sobieskiego – odcinek od Sowińskiego do Warszawskiej, Hetmańska, Mazowiecka, Świętojańska – odcinek od Tadeusza Kościuszki - Pomorska), a na trzech pasy rowerowe (al. Mickiewicza, al. Powstańców Wielkopolskich – od placu Weyssenhoffa do Ogińskiego i na pl. Weyssenhoffa).

– W tym roku długość rowerowych tras dla rowerzystów w Bydgoszczy znacznie wzrośnie. Pomogą nie tylko nowe inwestycje, ale także zmiany w organizacji ruchu wprowadzane na terenie Śródmieścia – informuje Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Obecnie w mieście są 124 km, a na koniec roku ta liczba ma wzrosnąć o około 13 km.

– Dodatkowo wraz ze zmianami w strefie płatnego parkowania na prawie 8 kilometrach ulic, zostanie dopuszczony kontraruch rowerowy. W tym tygodniu dużo nowych pasów rowerowych pojawi się w obrębie placu Weyssenhoffa – chwalą się drogowcy.

Choć wśród komentujących są rowerzyści, którzy cieszą się z wprowadzanych rozwiązań, nie brakuje krytycznych głosów ze strony kierowców. – Nie nazywajcie kontrapasów drogami. Bubel, który przyczyni się jedynie do zwiększonej liczby wypadków i korków. Objechałem te nowe (m.in. okolice VI LO, Bocianowo) i stare namalowane kontrapasy/ścieżki i za każdym razem obserwuję to samo: prawie nikt z nich nie korzysta oraz czułem obawę o zdrowie – napisał pan Przemysław.

Dodał, że do jazdy rowerem mogą zachęcić mieszkańców tylko DDR, a kontrapasy prócz zatorów przyczynią się do większej dezorientacji kierowców w i tak wąskich jednokierunkowych ulicach Śródmieścia. Wielu kierujących autami jako przykład złego rozwiązania podaje ulicę Hetmańską, na której pojawił się kontrapas rowerowy.

Dyskusja o zmianach w Śródmieściu, szczególnie na tej ulicy rozgorzała m.in. na grupie VELO Bydgoszcz. – Tworzą się większe korki. Jeździłem tam w piątek i poza szczytem stałem tam, gdzie do tej pory w szczycie. Może to efekt nowości i wszyscy bardziej zachowawczo jeździli – zastanawia się pan Jarek.

Kto korzysta?

– W piątek po godzinie 15 korek do świateł z ulicą Dworcową miał jakieś 600 m. Stałem w nim 15 minut. Nigdy wcześniej nie było tak źle. Kierowcy są zaskoczeni nowym oznakowaniem poziomym, nie zawsze wiedzą jak mają jechać – stwierdza pan Piotr. W dyskusji głos zabrał również Jos Muller, Holender, właściciel firmy Rowerado, który od wielu lat mieszka w Bydgoszczy.

– Skrzyżowanie Sienkiewicza-Hetmańska stał się bardzo nieprzejrzysty po zmianie. Tam będą wypadki, jeśli ten kontrapas stanie się popularny – uważa. Jak pisze, nie rozumie sensu kontrapasów, bo można tam było przejechać rowerem wcześniej. – Dużo lepiej byłoby robić pasy dla rowerów w kierunku jazdy samochodem, ale porządnie oddzielone od samochodów. Teraz jest gorzej dla rowerzystów i dla kierowcy samochodu – stwierdził Jos Muller.

Więcej zanieczyszczeń?

– Drogowcy zablokowali całe Śródmieście w kierunku dworca PKP. Poniedziałkowy poranek spędziłem w korku na ul. Zduny, bo w okolicy wymalowali nowe pasy. Na nich nie ma w ogóle rowerzystów, za to, jak ktoś chciał ominąć Warmińskiego i Focha, to jedynie „smrodzi” w okolicy stojąc w korku – zwraca uwagę nasz czytelnik.

Choć rowerzystów w mieście nie brakuje, to nie wszyscy korzystają z nowych ścieżek, pasów, kontraruchu czy kontrapasów we właściwy sposób. Nie wszyscy znają różnice między tymi pojęciami.

Kontraruch rowerowy to dopuszczenie dwukierunkowego ruchu rowerowego w jezdniach ulic jednokierunkowych. Pas to część jezdni przeznaczona do ruchu rowerów w jednym kierunku, oznaczona odpowiednimi znakami rowerowymi. Oddziela się ją od innych pojazdów oznakowaniem poziomym lub wyspą. Kontrapas rowerowy jest pasem ruchu dla rowerów w kierunku przeciwnym do ruchu innych pojazdów na drogach jednokierunkowych.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera