Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kierowca zawsze chce szybciej [KOMUNIKACYJNE KONTROWERSJE]

Redakcja
W ocenie drogowców, umożliwienie skrętu z Grunwaldzkiej w Kraszewskiego zakłóciłoby płynność ruchu
W ocenie drogowców, umożliwienie skrętu z Grunwaldzkiej w Kraszewskiego zakłóciłoby płynność ruchu Filip Kowalkowski
Po oddaniu węzła zachodniego nie ma możliwości skrętu z ulicy Grunwaldzkiej w Kraszewskiego. Zdaniem niektórych kierowców, to złe rozwiązanie.

[break]
Sprawa lewoskrętu z Grunwaldzkiej w Kraszewskiego od samego początku wywołuje wiele kontrowersji. Zdaniem, przynajmniej niektórych kierowców, to komunikacyjny absurd, bo wydłuża drogę. Teraz bowiem, aby dojechać do ulicy Kraszewskiego, trzeba objechać rondo gen. Maczka, czyli dodatkowo przejechać kilkaset metrów.

Korki na węźle

- Zanim powstał węzeł zachodni, była taka możliwość. Nie rozumiem, dlaczego teraz drogowcy się z tego wycofali. Nie można dojechać, między innymi ani do Atosa, ani do firmy Unilever - mówi nasz Czytelnik. - Niektórzy kierowcy łamią przepisy i próbują się szybko przemknąć, skręcając w lewo w Kraszewskiego, ale często w tym miejscu stoi policja i wlepia mandaty. Tyle że wtedy korki tworzą się jeszcze większe - dodaje nasz rozmówca.

W opinii innego z naszych Czytelników, obecne rozwiązanie powoduje, że także na rondzie gen. Maczka tworzą się korki, głównie spowodowane przez samochody ciężarowe.

Przede wszystkim bezpieczeństwo

Na przywrócenie lewoskrętu z Grunwaldzkiej w Kraszewskiego nie będzie zgody drogowców. Przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa.

PRZECZYTAJ:Jak uniknąć korków? [DZIELNICOWYM OKIEM]

- Ulicą Grunwaldzką dziennie przejeżdża kilka tysięcy samochodów. Po to został przebudowany węzeł zachodni, po to wybudowano nowe most i wiadukt, aby ruch na tej ulicy był płynny. Jest to ważne, bo Grunwaldzka to część drogi krajowej - mówi Krzysztof Kosiedowski, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. - Umożliwienie skrętu w ulicę Kraszewskiego spowodowałoby praktycznie zablokowanie przez samochody jednego pasa ruchu w kierunku Osowej Góry. Lewy pas byłby cały czas zajęty.

Tir się nie zmieści

Szczególnie niebezpieczne byłyby takie manewry tirami. - Nie ma możliwości, aby samochód ciężarowy z naczepą zmieścił się między wysepkami oddzielającymi pasy ruchu. Żeby skręcić w lewo i nie najechać na te wysepki, kierowca musiałby wjechać także na prawy pas ruchu. W efekcie zablokowane zostałyby dwie jezdnie, zarówno w kierunku centrum, jak i w kierunku Osowej Góry - tłumaczy Krzysztof Kosiedowski.

Objazd przez rondo gen. Maczka to kwestia nałożenia około 300 metrów drogi. Ale tak jest bezpieczniej. - Krzysztof Kosiedowski

O tym, jak groźne w skutkach mogą być takie manewry, świadczy wypadek, do którego doszło ponad tydzień temu na torowisku w Fordonie, gdzie skręcający do sklepu tir uderzył w tramwaj.

- Objazd przez rondo gen. Maczka to kwestia nałożenia około 300 metrów drogi. Warto zrobić właśnie ze względów bezpieczeństwa. Gdybyśmy przywrócili możliwość lewoskrętu z Grunwaldzkiej w Kraszewskiego, istnieje zagrożenie, że dochodziłoby tutaj do wielu kolizji - mówi Krzysztof Kosiedowski.

Częsta obecność policji w tym miejscu jest jak najbardziej uzasadniona, bo niektórzy kierowcy wcale nie zamierzają nakładać drogi i - mimo zakazu - skręcają w Kraszewskiego. - Na pewno nie jest to bezpieczne - dodaje rzecznik drogowców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!