Sergio Perez nie wziął udziału w czwartkowych spotkaniach z mediami, bo czuł się "niekomfortowo". Wynik jego testu na obecność koronawirusa dał wynik niejednoznaczny. Kolejny, przeprowadzony tego samego dnia wieczorem był już negatywny. Jak zapowiadały władze Formuły 1 przed startem okrojonego sezonu 2020, zakażenie u kierowcy nie doprowadzi do odwołania wyścigu. Dlatego więc kierowca Racing Point został odizolowany od reszty uczestników Grand Prix Wielkiej Brytanii, a zespół musiał szukać jego zastępcy.
- Jestem mi bardzo przykro, zdecydowanie to jeden z najsmutniejszych dni w mojej karierze. Wiedziałem, że mam świetny samochód, a zespół wykonał fantastyczną robotę. Ale to tylko pokazuje, jak wszyscy jesteśmy podatni na tego wirusa - zwrócił uwagę 30-letni kierowca, który dodał, że przestrzega instrukcji FIA i brytyjskiego zespołu. - Po Węgrzech poleciałem prywatnym samolotem do Meksyku, aby zobaczyć się z mamą, która opuściła niedawno szpital po poważnym wypadku. Następnie wróciłem do Europy, w ten sam sposób i z zachowaniem wszystkich zaleceń. Nie wiem, gdzie się zaraziłem.
Racing Point nie ma kierowcy rezerwowego. Dlatego na gwałt musiał szukać kogoś, kto mógłby wziąć udział w Grad Prix Wielkiej Brytanii w ten weekend. Wybór padł na Nico Hulkenberga. 32-letni Niemiec w Formule 1 debiutował w 2010 r. W ekipie z Silverstone jeździł w sezonach 2012 oraz 2014-2016. Później trafił do Renault, z którym był związany do końca sezonu 2019. Hulkenberg ma niechlubny rekord udziału w 177 Grand Prix, w których ani razu nie stał na podium.
- Byłem w drodze na Nuerburgring, bo miałem w planach realizację innego projektu wyścigowego. Niespełna dobę temu zadzwonił do mnie szef Racing Point z propozycją. Przyjąłem ją, bo lubię wyzwania. Choć wszystko wydaje się surrealistyczne - nie krył niemiecki kierowca, który przed pierwszym piątkowym treningiem odbył niespełna godzinną sesję w symulatorze brytyjskiej ekipy.
Po pomyślnym przejściu testu na koronawirusa, zdążył na pierwszy trening przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Wielkiej Brytanii. Uzyskał w nim dziewiąty czas. Co ciekawe, Niemiec korzysta z jednego z kombinezonów drugiego zawodnika Racing Point, Lance'a Strolla. Różnica we wzroście obu kierowców to zaledwie 2 cm.
Racing Point na razie poinformował, że Hulkebnberg wystąpi w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Jednak następny wyścig, także na torze Silverstone, odbędzie się w kolejny weekend. Zatem Perez wciąż będzie na kwarantannie. Jeśli wszystko pójdzie po jego myśli, może wróci na Grand Prix Hiszpanii (14-16 sierpnia).
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Lewandowski otworzył Nine's. Pomaga mu Mueller! W co jeszcze inwestuje kapitan kadry?
- "11" najseksowniejszych WAGs Bundesligi. Są Polki!
- Monster Energy Girls ozdobą nie tylko żużlowych emocji!
- Lindsay Brewer, czyli piękna kobieta w szybkim aucie IndyCar
- Wszystkie bolidy i składy Formuły 1 w sezonie 2020
- Jan Bednarek obcięty przez ukochaną. Porównała go do jajka!
Samochody Roberta Kubicy... i rower. Czym jeździ Robert Kubi...
