Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedyś wędrowała po gminie, by dotrzeć do podopiecznych, dziś ma sztab ludzi

Maria Warda
Renata Michalak za pomaganie innym została wyróżniona nagrodą Stalowego Anioła
Renata Michalak za pomaganie innym została wyróżniona nagrodą Stalowego Anioła Maria Warda
Renata Michalak, dyrektorka Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Szubinie, cieszy się, że po 32 latach odpowiedzialnej pracy, nadal lubi swoje zajęcie i nie jest wypalona zawodowo, bo... - Jak się coś wykonuje z zamiłowania, to człowiek się nie męczy - mówi.

Swą przygodę zawodową zaczynała Pani w czasach, kiedy w Polsce oficjalnie nie było bezrobocia.
To prawda, wtedy nie było udokumentowanego bezrobocia, były jedynie „niebieskie ptaki”, którym nie chciało się pracować. Zaczynałam pracę jako pracownik socjalny 32 lata temu. Wtedy nie było Ośrodków Pomocy Społecznej, byliśmy przypisani strukturom medycznym przy Zespołach Opieki Zdrowotnej. Działaliśmy na mocy Ustawy RP z 1923 roku o opiece społecznej. Ustawa ta została zmieniona po upadku ustroju w 1990 roku.

Jak wyglądała Pani praca przed zmianami ustrojowymi?
Byłam odpowiedzialna za część zachodnią naszej gminy. Moimi rejonami było, między innymi, Królikowo, Chomętowo. Do środowisk docierałam z tak zwanego buta, czyli pieszo lub rowerem. Potrzebujących wskazywali często takk zwani opiekunowie społeczni, czyli sołtysi. Pomocy udzielało się według uznania, bo nie obowiązywało kryterium dochodowe. Inna sprawa, że ludzie wstydzili się prosić o pomoc.

Czy potwierdza Pani opinię, że pracownicy Państwowych Gospodarstw Rolnych czy Spółdzielni Produkcyjnych przejawiali postawę roszczeniową, bo bardzo dużo produktów, w tym mieszkania dostawali za darmo.
To trochę uproszczenie, bo wiele wartościowych osób szło do PGR za tymi mieszkaniami, bo nie byli w stanie w inny sposób dorobić się własnego lokum. Prawdą jest jednak, że jak PGR-y dostawały wypłatę, to w Szubinie wszystko było wykupione.

Czy to z tych rodzin wywodzą się dzisiejsi podopieczni M-GOPS?
Tak nie stawiałbym sprawy, ponieważ często potrzebują pomocy osoby, które dawały sobie radę, a nagle potrzebują wsparcia, bo na przykład upadł ich zakład pracy. Jednak takie osoby potrafią się wydźwignąć, pomóc sobie. Najgorzej jest w rodzinach dysfunkcyjnych, gdzie z pokolenia na pokolenie korzystają z pomocy społecznej. Nieraz widzę jak w kolejce po pomoc czeka babcia, obok siedzi córka i już zaczyna pojawiać się wnuczka. Takich rodzin jest około pięć procent.

Czy często pojawiają się osoby niezadowolone z usług ośrodka?
Nie daje się zaspokoić wszystkich potrzeb ludzi. Naszym zadaniem jest bowiem pomagać, a nie żyć za naszych podopiecznych. Mamy świadomość, że wielu z nich pracuje na czarno. Owszem bywa, że jesteśmy straszeni telewizją, ale udaje nam się łagodzić konflikty. Cieszy fakt, że zazwyczaj jeśli są skargi, to nie dotyczą sposobu obsługi, a wysokości świadczeń, które są uregulowane ustawą.

Nie jest Pani zmęczona problemami mieszkańców gminy?
Lubię swoją pracę, a jak się coś wykonuje z zamiłowania, to człowiek się nie męczy. Najbardziej boli, kiedy udaje się wyciągnąć człowieka z nałogu, przeszedł wszystkie szczeble pomocy łącznie z pobytem w specjalistycznym ośrodku, wraca do domu i przychodzi do nas znowu po spożyciu alkoholu. Cieszy to, że możemy pomagać niepełnosprawnym czy osobom niedołężnym. W pomocy pracuje 21 opiekunek, zatrudnionych na zasadzie umowy o pracę oraz 30 opiekunów pomagającym nam w ramach pomocy sąsiedzkiej.

Teczka osobowa Renata Michalak
Absolwentka UKW w Bydgoszczy. Uhonorowana Stalowym Aniołem, przyznawanym przez marszałka województwa osobom wyróżniającym się w działalności pomocy społecznej.
Przyświeca jej motto Rabindranatha Tagore „Spałem, śniłem, że życie jest radością. Obudziłem się i zobaczyłem, że życie jest służbą. Zacząłem służyć i zobaczyłem, że służba jest szczęściem”. Przyznaje, iż jest śpiochem, a TV może oglądać 24 godziny na dobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!