Kiedy można oddać zakupiony towar? Ile konsument ma na to dni? [Porady eksperta]

W przyszłym tygodniu, 15 marca, obchodzić będziemy Światowy Dzień Konsumenta. Z tej okazji zaprosiliśmy Czytelników do udziału w redakcyjnym dyżurze. Na Państwa pytania odpowiadała Luiza Chmielewska, naczelniczka Wydziału Prawno - Organizacyjnego i Ochrony Konsumentów Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej.

- Mam taki problem: zamówiliśmy drzwi. Do połowy lutego miały być zamontowane, a dotąd ich nie mam - tłumaczy nasza Czytelniczka.- Panowie nie odbierają ode mnie telefonów, informują tylko, że są w drodze. Nigdy nie oddzwaniają. Wcześniej wpłaciłam zaliczkę, 500 złotych.

Luiza Chmielewska zapytała naszą Czytelniczkę o kilka spraw, między innymi o to, czy termin wykonania usługi został wpisany do umowy. Okazało się, że tak. - Proszę, aby pani wezwała tego przedsiębiorcę do wykonania umowy - radziła Luiza Chmielewska. - I nie kontaktowała się już z nim telefonicznie. Proszę to wezwanie wysłać listem poleconym lub listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. To będzie podstawa do działania.

Osoby starsze często ulegają oszustom. Pewna kobieta zwróciła nam uwagę na to, że pojawiły się nowe metody, na przykład ktoś proponuje oddanie za darmo pewnych rzeczy i chce zanieść je do domu. Albo prosi o przechowanie przedmiotów, które też chce dostarczyć do mieszkania.

- Niebezpiecznie jest przystawać na takie propozycje, bo najczęściej nikt niczego za darmo nie daje - uważa Luiza Chmielewska. - Sprawy te nierzadko wiążą się z przekazaniem danych osobowych, które niektórzy zamierzają wykorzystać w niecny sposób, na przykład do uzyskania pożyczki.

Seniorzy i osoby w średnim wieku często są adresatami różnych pokazów, prezentacji towarów, czasami bezpłatnych badań czy wykładów o zdrowej żywności.

- Zaproszeniom zwykle towarzyszy informacja o tym, że w trakcie będzie można coś kupić po okazyjnych cenach - podkreśla Luiza Chmielewska. - Nierzadko okazuje się, że te ceny wcale nie są takie atrakcyjne, a produkty wcale nie są tak dobrej jakości jak zapewniano.

Konsument, który kupił coś podczas pokazu, może zwrócić towar, ale musi to zrobić w ciągu 14 dni. Starsi klienci przyzwyczajeni są do możliwości oddania towaru, także tego kupionego w sklepie.

- Kupiłam pralkę. Zareklamowałam ją - twierdziła Czytelniczka. - Źle odwirowuje pranie. Mojej reklamacji, niestety, nie przyjęto.

O tym, czy pralka której właścicielką jest nasza rozmówczyni, jest wadliwa, przesądzać nie możemy - od tego są eksperci. Oddać towar można wtedy, gdy... - Kiedy został kupiony w sklepie internetowym, na pokazie lub z katalogu wysyłkowego, czyli w takich miejscach, w których nie można było dokładnie sprawdzić jego jakości i porównać go z innymi, podobnymi - tłumaczy Luiza Chmielewska. - Natomiast jeśli kupujemy w sklepie stacjonarnym to nie mamy możliwości zwrotu towaru, chyba, że przedsiębiorca taką zasadę przyjmuje.

Zobacz również:

Palenie śmieci w piecu. Jaka kara za to grozi. Gdzie zgłaszać?

W ramach obchodów Światowego Dnia Konsumenta WIIH przygotował eksperckie dyżury, które odbędą się 15. i 16. marca br. W Bydgoszczy dyżurować będą rzeczoznawcy od: obuwia (środa), odzieży (środa, czwartek) i wyrobów futrzarskich (czwartek). W Toruniu i Włocławku porad udzielać będą inspektorzy od 14 do 15 marca.

- Rzeczoznawcy w Bydgoszczy będą wydawać bezpłatne opinie - zapewnia Luiza Chmielewska. - Ale muszą produkt, który jest przedmiotem sporu, zobaczyć.

Polub "Express" na Facebooku

Kiedy zmieniamy czas na letni [2017]

Kiedy wypada WIELKANOC 2017