Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kiedy mieszkańcy doczekają się porządnych schodów i ulic?

Dominika Kucharska
Schody, które mają powstać na ulicy Malinowej, nie wystarczą. Bydgoszczanie podpowiadają, gdzie jeszcze niezbędne jest połączenie górnej części osiedla z dolną. Wczoraj sprawdzaliśmy to na własnej skórze.

<!** Image 3 align=none alt="Image 208082" sub="Mieszkańcy nieutwardzonej ul. Orzechowej bez wątpienia mają pod górkę... (Fot. Tomasz Czachorowski)">

**Schody, które mają powstać na ulicy Malinowej, nie wystarczą. Bydgoszczanie podpowiadają, gdzie jeszcze niezbędne jest połączenie górnej części osiedla z dolną. Wczoraj sprawdzaliśmy to na własnej skórze.**

Strome i często nieutwardzone zejścia to problem, z którym od lat zmagają się mieszkańcy takich osiedli jak Miedzyń czy Jary. Na rewolucyjne zmiany w tej kwestii na razie nie ma co liczyć. Postanowiliśmy przekonać się, jak bardzo jest źle.

Narty i jedziemy!

Bez wątpienia pod górkę mają mieszkańcy ul. Orzechowej. - Schody łączące Nakielską z Malinową to dobry pomysł, ale to połączenie górnego tarasu na Miedzyniu także wymaga schodów - apeluje nasz Czytelnik. - Zejście Orzechową to najkrótsza droga na przystanek autobusowy, do sklepów i apteki. Obecnie ulica jest w opłakanym stanie.

<!** reklama>

Na miejscu przekonaliśmy się, że droga rzeczywiście wygląda fatalnie. Wszelkich wątpliwości pozbawił nas widok mieszkańca, który pod stromą górkę wchodził z nartami zarzuconymi na ramię. Sami staramy się wspinać, choć wydeptany śnieg nie ułatwia tego zadania. Jedynym ratunkiem okazuję się płot, którego można się złapać i w ten sposób uniknąć upadku.

Kolejny punkt na naszej trasie to ul. Czerwonego Krzyża. Kocie łby i garby sprawiają, że jazda samochodem staje się iście ekstremalna. Co więcej, z chodnikiem wcale nie jest lepiej.

- Chodzi się tędy bardzo źle. Trzeba uważać i patrzeć pod nogi - mówi jedna ze spotkanych mieszkanek. - Jest nierówno. Gdy jesienią opadają liście, to robi się ślisko. Wiem, że duży problem mają kobiety, które schodzą tędy z wózkiem. Starsze osoby też narzekają - dodaje.

Niestety Bogumiła Pankowska z Rady Osiedla Wilczak-Jary szybko rozwiewa nadzieję na to, że drogowa udręka mieszkańców się zakończy. - Na razie nie ma na to szans. Kiedyś przy tym zejściu był park. Potem teren został kupiony i najprawdopodobniej w tym miejscu zacznie się budowa bloków mieszkalnych, więc o remoncie drogi nie ma mowy. Można mieć jedynie nadzieję, że o porządny dojazd zadba deweloper - wyjaśnia osiedlowa radna.

Wozy konne już tędy nie jeżdżą

Kocie łby straszą także na ul. Różanej odchodzącej od ul. Dolina. Zjazd jest bardzo stromy, do tego dochodzi nierówna nawierzchnia. Mimo to jeszcze gorzej od kierowców mają piesi chodzący tą ulicą. Wąski chodnik jest solidnie nadgryziony zębem czasu. - Oczywiście, że remont by się przydał. Te kocie łby nikomu nie są potrzebne. Konie już tędy nie jeżdżą - mówi nam pan Henryk. **

Na osłodę przypominamy, że dobre wieści dotarły do mieszkańców ul. Malinowej. Tamtejsi radni zadecydowali, że na budowę schodów, łączących tę ulicę z Nakielską, przeznaczą całość pieniędzy, które otrzymają w ramach ratuszowego programu „5/6”. - To odcinek o długości około stu metrów. Na trasie znajduje się orlik i Polo Market. Bardzo dużo ludzi chodzi tam na zakupy. Teraz, aby swobodnie przejść, zmuszeni są cofać się do ul. Pijarów - tłumaczył nam Waldemar Kulpa, przewodniczący RO.

Napisz do autora: [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!