Najniższą cenę w dwóch przetargach na obsługę linii autobusowych numer 55, 67, 69 w poniedziałek - przypominamy - przedstawiła firma KDD Trans z Niemcza. Spółka istnieje od 10 grudnia 2013 roku, dlatego też przedstawiciele związków zawodowych funkcjonujących w Miejskich Zakładach Komunikacyjnych przestrzegają przed wpuszczeniem na rynek nowicjusza.
- Dwa razy przekładano termin otwarcia kopert z ofertami - przypomina Andrzej Arndt, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Komunikacji Publicznej w MZK. - Zastanawiamy się, dlaczego tak się stało. Czy zrobiono tak, by pomóc jednej z firm?
Andrzej Arndt dodaje, że po to, by wypełnić warunki specyfikacji przetargu należy zakupić (lub posiadać) 21 autobusów długich (plus kilka rezerwowych) oraz 12 krótkich (plus kilka rezerwowych). Jeden autobus przegubowy kosztuje od 800 tys. zł do miliona, a krótki od 600 do 700 tys. zł. Zatem, wydatek podstawowy wyniesie od ok. 25 mln do prawie 30 mln zł.
Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej wyjaśnia, że przesuwanie terminu miało służyć wszystkim oferentom.
- W związku z dużym zainteresowaniem przetargiem, wpłynęło do zamawiającego bardzo dużo pytań, dotyczących zarówno strony formalnej, jak i technicznej - oświadcza Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP. - W związku z tym zdecydowaliśmy o zmianie warunków zamówienia, co w konsekwencji przełożyło się na przesunięcie terminu składania ofert.
Krzysztof Kosiedowski tłumaczy także, że zgodnie z zasadami przetargu oferent dopiero w momencie podpisania umowy musi zadeklarować, że będzie posiadał wymaganą liczbę autobusów. Poza tym, do dnia 30 czerwca br. wykonawca musi udowodnić, że najpóźniej dnia 16 sierpnia będzie dysponował wymaganymi autobusami.
- Nikt nie dał niższej od 8 złotych ceny, nawet Mobilis, który linię 69 obsługuje - skomentował Marek Napierała, przewodniczący zakładowej „Solidarności” i przypomniał, że jeśli rzeczywiście oferta KDD Trans zostanie zatwierdzona, w MZK zaczną się zwolnienia. To samo może dotknąć pracowników bydgoskiego Mobilisu, który najbardziej dochodową linię w Bydgoszczy obsługuje od 1 stycznia 2008 roku. W Mobilisie na razie nikt nie wypowiada się na ten temat.
- Wrócimy do tematu wtedy, kiedy zapadnie ostateczna decyzja - obiecuje Marzena Biały, kierownik bydgoskiego oddziału Mobilisu.
Czy wszystkich kierowców, jak sygnalizował wcześniej prezydent Bydgoszczy, przejmie nowy przewoźnik? Trudno orzec. Na razie spółka KDD Trans ogłasza nabór kierowców.
- Damy sobie radę, jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność. Znamy też problemy komunikacji miejskiej - zapewnia Dariusz Gackowski, właściciel spółki KDD Trans. - Mamy odpowiednie doświadczenie, ponieważ od 2009 roku istnieje spółka KDD. Obie firmy są z sobą powiązane. KDD w ramach konsorcjum obsługuje już linie autobusowe w Olsztynie.
Dariusz Gackowski zapewnia, że wypełni wszystkie warunki umowy i w terminie wyznaczonym przez ZDMiKP firma będzie dysponowała odpowiednią liczbą autobusów.
- Gdybym nie miała takiego zapewnienia nie stanąłbym do przetargu - oświadcza Dariusz Gackowski. - Szczegóły przedstawię dopiero po oficjalnym ogłoszeniu rozstrzygnięcia przetargu.
Właściciel KDD przyznaje, że współpracuje w firmą Solbus i że to pojazdy tej właśnie spółki rodem z Solca Kujawskiego mogą wozić bydgoszczan.
Komisja przetargowa po sprawdzeniu wszystkich ofert ogłosi rozstrzygnięcie w najbliższym czasie; prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu.
Oferty przewoźników
O nr 69, najbardziej dochodową linię autobusową, walczyli:
- Arriva Toruń - 8,42 zł za wozokilometr
- Mobilis oddział Bydgoszcz - 8,28 zł za wozokilometr
- PKS Bydgoszcz - 9,18 zł za wozokilometr
- KDD Trans z Niemcza - 7,40 zł za wozokilometr
- MZK Bydgoszcz 8,04 za wozokilometr.