Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Każdy taki znak to dramat

Marek Wojciekiewicz

Drzewa przy drodze z Pruszcza w kierunku Łowina obwieszone są krzyżami. To miejsca wypadków drogowych, w których ktoś poniósł śmierć.<!** Image 2 align=none alt="Image 209382" sub="Drewniany krzyż i drobne elementy karoserii to nieomylny znak, że wydarzyło się tu coś tragicznego. Taki miejsc przy tej drodze jest kilkanaście / fot. Marek Wojciekiewicz">

- Jakieś fatum wisi nad tym odcinkiem drogi - uważają mieszkańcy okolicznych miejscowości. Od kilku lat co jakiś czas dochodzi tam do tragicznego w skutkach wypadku. Ten ostatni, w którym zginęła 21-letnia Justyna, mieszkanka pobliskiego Łowinka, znowu ożywił dyskusję na temat feralnego odcinka drogi powiatowej.

- Nasze starania, by wyciąć większość drzew, rosnących przy tej trasie, jak dotąd przynoszą mierny skutek. Usuwane są tylko drzewa chore, jednak bezpieczeństwo ludzi powinno być ważniejsze - tłumaczy pan Tadeusz, mieszkaniec Łowina.

Przeciwnicy zbyt pochopnej wycinki przypominają o tym, że w tym miejscu obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 kilometrów na godzinę. Takich dróg, przy których gęsto posadzone są drzewa w powiecie świeckim jest sporo, niektóre przydrożne aleje objęte są ścisłą ochroną prawną, a uzyskanie zgody na ich wycięcie jest prawie niemożliwe.

- Niestety najlepszym sposobem na uniknięcie tego typu tragicznych wypadków jest rozsądek kierujących pojazdami - uważa Paweł Puchowski, rzecznik prasowy świeckich strażaków. - Kiedyś gęsto posadzone drzewa przy drodze miały określone zadanie do spełnienia, latem chroniły asfalt przed nadmiernym nagrzewaniem, zimą uniemożliwiały tworzenie się zasp - tłumaczy rzecznik. - Trasa od Pruszcza do Łowina jest rzeczywiście bardzo niebezpieczna, dość długi odcinek bez żadnych zakrętów dodatkowo usypia czujność kierujących, jednak każdy błąd przy tak gęsto zadrzewionym poboczu może zakończyć się tragedią - ostrzega rzecznik.

W wypadku, o którym wciąż głośno w gminie Pruszcz, udział wzięły dwa samochody - passat (którym kierował Damian, narzeczony Justyny) usiłował wyprzedzić renaulta prowadzonego przez jego brata. W wyniku tego manewru oba pojazdy uderzyły w przydrożne drzewa.

Kierowca renaulta odniósł lżejsze obrażenia, jego brat w stanie ciężkim trafił do szpitala. Niektórzy świadkowie twierdzą, że w zdarzeniu brał jeszcze udział trzeci pojazd, który oddalił się z miejsca wypadku.

Mieszkańcy okolicznych domów przypominają inne, nie mniej tragiczne zdarzenia, które rozegrały się tam na przestrzeni ostatnich lat. <!** reklama>

Na prostym odcinku drogi życie straciła młoda dziewczyna potrącona przez nietrzeźwego kierowcę, śmierć poniosła też młoda kursantka nauki jazdy, gdy na samochód spadł fragment złamanego przez wichurę drzewa, zginął również kilkunastoletni chłopiec, który z babcią zbierał kasztany. To tylko niektóre fakty z długiej listy nieszczęść, które przydarzyły się na drodze w okolicach Łowina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!