Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kazanie przez Internet

Redakcja
Tego w historii bydgoskiego katechizowania nie było. Komu mało homilii głoszonej z wysokości ambony w kościele przy pl. Piastowskim, ten może sobie ks. prałata wyklikać w Internecie na Tuba Cordis.

Tego w historii bydgoskiego katechizowania nie było. Komu mało homilii głoszonej z wysokości ambony w kościele przy pl. Piastowskim, ten może sobie ks. prałata wyklikać w Internecie na Tuba Cordis.

<!** Image 3 align=none alt="Image 189115" >

„To ja, wasz życzliwy donosiciel” - cedzi przyduszony głos zza czapki, zasłaniającej całą twarz. W tle muzyka niczym z horroru, nad stolikiem unoszą się ręce odziane w czarne rękawice. W ten sposób proboszcz Roman Kneblewski rozpoczyna cotygodniową pogadankę, tym razem na temat anonimowości w sieci. Osoby ukrywające się za nickami i atakujące swoich adwersarzy porównuje do szczura, który kąsa i chowa się do nory. Filmik ów nagrał kapłan w sąsiadującej z kościołem kawiarni, delektując się tamtejszą kawą. - Chciałem wykorzystać maskę wenecką, ale jej nie zdobyłem - mówi ks. Kneblewski. - Chodziło mi zaś o dosadne zobrazowanie ukrywania swego oblicza.

Wideoblog proboszcza składa się z nagrań, podejmujących rozmaite tematy. W Niedzielę Palmową usłyszeliśmy, żeby nie wprowadzać do kultu bożego, pod hasłem szlachetnej prostoty, dziadostwa i że wobec Pana Boga kutwą być nie należy. W jednym z ostatnich filmów, ksiądz podejmuje zaś temat ojcostwa. - Ojciec musi być jak kaloryfer, który daje dużo ciepła, ale jest twardy i nie pozwala się odkształcać - poucza bohater nagrania. Kolejny filmik nagrany został w Ciechocinku. Popularność wideobloga rośnie. - Taka forma przekazu ma większą szansę trafienia do społeczeństwa żyjącego w kulturze wideoklipowej - mówi kapłan, który w poprzednich swoich parafiach wybierał jednak bardziej tradycyjne formy przekazu.

Proboszcz z bydgoskiego Sacré Coeur przez dziesięć lat był dyrektorem Katolickiego Liceum w Bydgoszczy. Uznawany jest do dziś za jednego z najlepszych opiekunów szkoły i autora jej sukcesu. Młodzieżą ks. Roman zajął się tuż po święceniach w 1988 roku. - Stałem się między innymi duszpasterzem tzw. metali - wspominał dla portalu Opoka.pl. - Chadzałem z nimi po osiedlu w kurtce skórzanej, słuchałem ich muzyki i, jak tylko mogłem, ewangelizowałem. Zdarzało się, że katechezy konstruowałem w nawiązaniu do niektórych, wcale niegłupich, tekstów zespołu Iron Maiden. Ks. Roman jest nazywany również „księdzem Sarmatą”. Patriotyzm i zamiłowanie do historii wyniósł z bydgoskiego domu rodzinnego.

<!** reklama>

Więcej o jego działalności dowiemy się na stronie www.nspj.bydgoszcz.pl. Temat rzymskiego rytu mszy (w kościele NSPJ msza trydencka odprawiana jest w niedzielę o 14) porusza kapłan na stronie www.liturgia.bydgoszcz.pl. Proboszcza spotkać też można na Facebooku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!