Pytanie nie brzmi już, czy będziemy płacić w Bydgoszczy podatek od deszczu, ale - kiedy dokładnie to nastąpi?
- W środę po południu otrzymałam opracowanie Miejskich Wodociągów i Kanalizacji dotyczące kosztów przejęcia i utrzymania infrastruktury kanalizacyjnej, którą MWiK przejąć mają od Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej - mówi wiceprezydent miasta Grażyna Ciemniak. - Dokument zawiera propozycje opłat za wody opadowe w naszym mieście, ale poprosiłam o uzupełnienie dokumentu, m.in., o różne warianty opłat - mówi Grażyna Ciemniak.
Po raz pierwszy, wtedy jeszcze nieśmiało, potrzebę wprowadzenia podatku od deszczu sformułowano w styczniu, gdy MWiK pochwaliły się pierwszymi badaniami stanu infrastruktury kanalizacji deszczowej zarządzanej wówczas przez ZDMiKP. Okazało się, że jest ona w opłakanym stanie, a doprowadzenie jej do odpowiedniego stanu potrwa i będzie kosztować. To właśnie pieniądze z nowego podatku miałyby pomóc w naprawie kanalizacji.
<!** reklama>
Z uzupełnionym dokumentem zapoznają się jeszcze zespół nadzoru właścicielskiego UM i prezydent Rafał Bruski. Potem trafi on do radnych. - Nie umiem powiedzieć, czy uda się go wprowadzić pod obrady na czerwcowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy - mówi Grażyna Ciemniak.
Płacić jednak będziemy. Opłata wyliczana będzie od powierzchni, z której spływa woda do kanalizacji, a więc liczyć się będzie wielkość dachu, podjazdu samochodowego, a dla firm na przykład parkingu. Zapłacą wszyscy, którzy korzystają z kanalizacji gminnej. W Polsce jest już kilkanaście samorządów, które wprowadziły podobne opłaty. Wśród nich Poznań, Wrocław i Koszalin. Dla samorządów to łakomy kąsek, największe inkasują nawet kilkanaście milionów złotych rocznie. Stawki w zależności od miasta są zróżnicowane - od kilku do kilkudziesięciu groszy za metr kwadratowy miesięcznie.
- Radni nie mają jeszcze żadnych informacji o tych planach, ale uważam je za prawdopodobne. Ratusz już w styczniu wspominał o tym podatku. Dla mnie to pomysł bardzo kontrowersyjny - mówi radny Michał Krzemkowski, wiceprzewodniczący komisji budżetu i polityki finansowej.
- Nie informujemy o szczegółach raportu, jego założenia przedstawimy na poniedziałkowym kolegium prezydenckim - mówi Marek Jankowiak, rzecznik MWiK