https://expressbydgoski.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Kawiarniane opowieści nad Brdą

Sławomir Bobbe
Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na prowadzenie knajpek i letnich ogródków przy ulicy Stary Port. Chętnych podobno nie brakuje.

Wkrótce zostanie ogłoszony przetarg na prowadzenie knajpek i letnich ogródków przy ulicy Stary Port. Chętnych podobno nie brakuje.

<!** Image 3 align=right alt="Image 49722" sub="Czy zamknięta dla samochodowego ruchu ulica Stary Port okaże się ulubionym miejscem letnich spotkań bydgoszczan? Ratuszowi urzędnicy są przekonani, że tak">- To bardzo dobry pomysł. Pozwoli bydgoszczanom i turystom na odsapnięcie w miłej okolicy, z widokiem na rzekę i Rybi Rynek - nie kryje Janusz Bałdyga, plastyk miejski. - Cieszę się bardzo z takiego rozwiązania, bo kawiarenki ożywią ważną część miasta. Chcielibyśmy, żeby knajpki sięgały aż do siedziby Poczty Polskiej.

To dość nietypowa propozycja, gdyż przy Starym Porcie nie ma, jak na przykład na Starym Rynku, wielu pubów. A to one tradycyjnie latem organizują swoje letnie ogródki. Kto zatem miały prowadzić tam działalność? - Teraz taką szansę będą miały choćby „Kuźnia” czy „Mózg”, które normalnie nie mają technicznych możliwości na uruchomienie letniej kawiarenki - uważa Janusz Bałdyga.

- Pewnie ogródki nie przypadną do gustu tym, którzy zwykle w tym miejscu parkują - przypuszcza Robert Łucka, architekt miasta. - Bo czasowo to miejsce musi zostać oczyszczone z samochodów. Gdy jesienią znikną ogródki, będzie można tam znowu parkować - tłumaczy architekt. Żeby uatrakcyjnić okolicę, ratusz planuje również zbudowanie zejścia na bulwar z mostu Jerzego Sulimy-Kamińskiego. - Nie wiem jednak, czy uda się to zrobić już w tym roku - zastrzega Rober Łucka. Wiadomo już jednak, że pod mostem, tak aby nie psuły widoku i nie szpeciły okolicy, znajdą się przenośne toalety dla klientów kawiarenek. - Odpada pomysł z postawieniem ogródków na ulicy Mostowej i na samym moście. U nas słabo się sprawdził. Poza tym nigdzie na świecie nie widziałem, żeby most był zajmowany przez knajpki. Raz zdecydowaliśmy się na taki eksperyment, ale całość raczej szpeciła okolicę i tamowała ruch - uważa Janusz Bałdyga.

Miastu zależy bardzo na ożywieniu tej części centrum miasta, które aż od ulicy Focha jest właściwie „martwe”. - Miasto nie starci na tym interesie. Owszem, wpływy z płatnej strefy parkowania będą mniejsze, ale z nawiązka pokryją je opłaty za dzierżawę terenów pod kawiarenki - twierdzi Robert Łucka. Czy biznes zrobią na tym restauratorzy? - Lokalizacja jest bez wątpienia bardzo dobra, ale poczekam na ofertę, bo spodziewam się raczej cen zaporowych, a to oznacza, że ten teren wpadnie w ręce i tak już największych knajp w mieście, dla małych nic nie zostanie - „wróży” właściciel pubu ze Starego Miasta.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski