Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Katarzyna W. już w areszcie! [wideo]

mik, polskalokalna.pl, nasygnale.pl, tvn24.pl
Wczoraj rano zatrzymano poszukiwaną od dwóch dni listem gończym Katarzynę W. Ukrywająca się przed wymiarem sprawiedliwości kobieta przebywała w niewielkiej miejscowości pod Białymstokiem.

Wczoraj rano zatrzymano poszukiwaną od dwóch dni listem gończym Katarzynę W. Ukrywająca się przed wymiarem sprawiedliwości kobieta przebywała w niewielkiej miejscowości pod Białymstokiem.

<!** Image 2 align=none alt="Image 200214" sub="Katarzyna W. była całkowicie zaskoczona wczorajszym zatrzymaniem [Fot. podlaska.policja.gov.pl]">Wydarzenia, do których doszło w styczniu bieżącego roku w Sosnowcu, wstrząsnęły całą Polską. Katarzyna W. zwróciła się za pomocą mediów z dramatycznym apelem do tajemniczego mężczyzny, który rzekomo miał porwać jej półroczne dziecko. Wkrótce jednak okazało się, że dziewczynka zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach w rodzinnym domu. <!** reklama>

Biegli: Dziecko zostało uduszone

Po przeprowadzeniu szczegółowych badań histopatologicznych i toksykologicznych biegli z Zakładu Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach stwierdzili, że śmierć dziecka miała charakter nagły i gwałtowny. Eksperci uznali, że przyczyną śmierci było uduszenie. W poniedziałek, rozpatrując kolejny wniosek prokuratury, sąd rejonowy uznał, że zgromadzone w sprawie dowody wskazują na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez Katarzynę W. zarzucanych jej przestępstw i - choć nie przesądza to o jej winie - jej aresztowanie jest w obecnej sytuacji uzasadnione i konieczne. Katarzyna W. zniknęła kilka tygodni temu. Oficjalnie jej zaginięcie zgłosiła 12 października jej matka.

Wczoraj policjanci z Katowic i Białegostoku przeprowadzili akcję i około godziny 7 w Turośni Dolnej - miejscowości odległej od Białegostoku o ok. 20 km - zatrzymali zaskoczoną kobietę. Lokal, w którym się ukrywała, wynajmował jej znajomy. Katarzyna W. nawiązała z 23-latkiem romans. Para podobno planowała wspólną ucieczkę za granicę.

Wczoraj reporterzy TVN dotarli do 23-latka, z którym mieszkała Katarzyna W. Mężczyzna twierdzi, że poznali się około miesiąca temu w Krakowie. - Jestem bezdomnym, ona podeszła do mnie, poprosiła mnie o wynajęcie domu na Podlasiu - mówi 23-latek. Zgodziłem się, bo ona płaciła, ja miałem tylko wziąć umowę na siebie.

Zaprzeczył, odpowiadając na pytanie reporterów o to, czy rozpoznał Katarzynę W. - Przedstawiła się jako Majka - powiedział. - O historii małej Madzi nie słyszałem, bo nie oglądam telewizji. Mieszkając z nią o nic nie wypytywałem, liczyło się dla mnie to, że miałem dach nad głową. 23-latek stwierdził, że Katarzyna W. nie ukrywała się - jego zdaniem - wychodząc z domu ubierała się normalnie. - Nie ukrywam, że czuję się oszukany i wykorzystany - skwitował.

Po nitce do kłębka

Katarzyna W. została przesłuchana i przewieziona do aresztu śledczego. Policja nie ujawnia, w jaki sposób ustaliła miejsce przebywania Katarzyny W. Jej znajomego policja po przesłuchaniu wypuściła, nie stawiając mu żadnych zarzutów. Media informują, że śledczy natrafili na trop kobiety, pracując nad zatrzymaniem mężczyzny, który podejrzewany jest o pedofilię. W jego mieszkaniu miała przebywać Katarzyna W. Następnie kobieta nawiązała kontakty z sektą, działającą na terenie południowej Polski, po czym wyjechała na Podlasie.

Mieszkańcy Turośni twierdzą, że poszukiwana nie pokazywała się, wychodziła tylko wieczorem.

- Mówił, że przyjechał odpocząć, wspominał, że przyjechali z Krakowa - mówi o kontaktach z 23-latkiem jeden z mieszkańców. - Dziwiło nas to trochę, że z Krakowa na Podlasie, bo tam są uczelnie, a tutaj pracy nie ma - mówią. - Ale nie interesowało nas to, każdy ma swoje życie.

Katarzynie W. grozi dożywocie. (mik, polskalokalna.pl, nasygnale.pl, tvn24.pl)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo