https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kasę trudno zdobyć

Krzysztof Błażejewski
Szef Rady Osiedla Jachcice twierdzi, że na terenie którym interesuje się MPU, inwestujecie sporym kosztem?

Kryzys gospodarczy dotyka nawet największe kluby sportowe na świecie. Również w Polsce biznes sportowy jest wciąż niedochodowy.

<!** Image 2 align=right alt="Image 122543" sub="Bydgoskie koszykarki awansowały do ekstraklasy. 80-90 procent budżetu gwarantowali sponsorzy - w I lidze głównie firma Kadus, obecnie Artego Fot. Dariusz Bloch">Kluby nie mają pewności, czy uda się utrzymać na dotychczasowym poziomie wpływy z biletów, sprzedaży pamiątek i gadżetów oraz różnego rodzaju działalności gospodarczej, które stanowią większość ich dochodów. Nie ma w naszym kraju klubu, który byłby w stanie funkcjonować bez dobrego sponsora. W najlepszym przypadku wpływy z biletów i drobnej działalności gospodarczej wynoszą 30 proc. całości budżetu. Bierze się to stąd, że nieporównywalne liczbowo są na przykład widownie na stadionach w Polsce i w krajach zachodnioeuropejskich, szczególnie jeśli chodzi o piłkę nożną.

Rewolucję w sposobie finansowania klubów zapowiada Zygmunt Solorz-Żak, który w tym roku został współwłaścicielem Śląska Wrocław. Chce on pokazać, że klub może się utrzymywać nie tylko ze sponsoringu, ale też prosperować dzięki zarabianiu na działalności gospodarczej. Śląsk będzie miał na przykład udział w przychodach z centrum handlowego, które powstanie na przekazanym mu przez miasto gruncie w pobliżu stadionu budowanego na Euro 2012.

Podobnych przykładów na polskim rynku jeszcze nie ma. O dużych dochodach mogą myśleć jedynie najlepsze kluby piłkarskie. A co z innymi? Jak sobie radzą kluby w Bydgoszczy?

<!** reklama>Najliczniejszą widownią w naszym mieście może pochwalić się, oczywiście, żużel. Polonia po powrocie do ekstraligi - jako jedyny klub w mieście - może liczyć średnio na pięciotysięczną widownię. To przy odpowiednich cenach biletów i karnetów daje jej około 30 proc. całości wpływów do budżetu klubu. Sęk w tym, że przy słabej ostatnio postawie drużyny owej zakładanej średniej widowni można w tym sezonie nie mieć.

Polonia ma też zapewnione środki z transmisji telewizyjnych i praw sponsorsko-medialnych na sezon 2009 w kwocie ćwierć miliona złotych od spółki CenterNet Mobile Speedway Ekstrali- ga. Pewien procent zysku dostarcza też sprzedaż programów zawodów. Polonia prowadzi na swojej stronie internetowej sklepik z pamiątkami klubowymi i poszczególnych zawodników. Zainteresowanie zakupem gadżetów jest jednak niewielkie i wpływy z tego tytułu nie stanowią znaczącej pozycji w budżecie.

Na znaczący wzrost wpływów ze sprzedaży biletów może liczyć siatkarska Delecta, bo pod taką nazwą w rozgrywkach występuje zespół KS Chemik Bydgoszcz, która znacząco wzmocniła skład przed kolejnym sezonem występów w ekstraklasie, czyli Plus Lidze. Klub zdecydowanie zmienia od nowego sezonu swoją politykę w tej kwestii, bowiem dotąd utrzymywał niskie ceny wejściówek.

- Z praw telewizyjnych do klubu wpływa od Plus Ligi suma stanowiąca około 5-10 procent całości budżetu - mówi menadżer Janusz Zaniewski. - Natomiast sprzedaż pamiątek i klubowych gadżetów powierzyliśmy firmie zewnętrznej.

Zwiększenia wpływów z wejściówek raczej nie może oczekiwać klub Pałac, prowadzący drużynę siatkarek w Plus Lidze Kobiet pod nazwą Centrostal/Focus Park. Widownia jest stabilna, około 1000 osób.

- Dochody z biletów to zaledwie około 5-6 proc. budżetu klubu - mówi menadżer Waldemar Sagan. - Do tego dochodzą środki z praw telewizyjnych. Od Plus Ligi otrzymujemy kwotę równoważną 10 proc. budżetu. Prowadzimy też sprzedaż kalendarzy, plakatów i programów. Dochód z nich wystarcza na pokrycie kosztów organizacji meczów, a niekiedy nawet pozostaje nadwyżka.

Piłkarski drugoligowy Zawisza z biletów, karnetów i sprzedaży pamiątek wyciąga około 20 proc. swojego budżetu.

- Próbowaliśmy sprzedawać gadżety przez Internet, ale efekt był mizerny - mówi działacz Stowarzyszenia Piłkarskiego „Zawisza”, Marcin Jałocha.

 


Opinia. Moc lasów płynie z ustawy.

Z KRZYSZTOFEM SZTAJNBORNem, nadleśniczym Nadleśnictwa Żołędowo, o terenach leśnych po byłym poligonie na Jachcicach, rozmawia Sławomir Bobbe.

Szef Rady Osiedla Jachcice twierdzi, że na terenie którym interesuje się MPU, inwestujecie sporym kosztem?

To nie jest do końca tak. Nie otrzymaliśmy jeszcze żadnych pieniędzy z Unii Europejskiej. Nie znaczy to jednak, że ich nie otrzymamy - złożyliśmy wniosek o dofinansowanie rekultywacji tego miejsca. Przewiduje on rozminowanie poligonu oraz jego nawodnienie i zalesienie.

Miasto planuje zmiany planu zagospodarowania terenu, który należy do nadleśncitwa...

Miasto ma prawo planować, ale do wylesienia tego terenu i jego zurbanizowania daleka droga.

Czy to zapowiedź sprzeciwu wobec ewentualnych inwestycji na terenie lasów na Jachcicach?

Będziemy walczyć o każde drzewo. A narzędzia w ręku mam - to ustawa o lasach i ustawa o ochronie gruntów leśnych. Na terenie Bydgoszczy moje nadleśnictwo ma prawie 2,5 tysiąca hektarów lasu. Z drobnymi wyjątkami udaje nam się te tereny obronić przed zabudowaniem.

Nowe rozwiązania prawne pozwalają jednak budować nawet przy sprzeciwie Lasów Państwowych.

Owszem, jest tzw. specustawa drogowa, ale ona znajduje zastosowanie na przykład w wypadku autostrad. Drogi będą u nas budowane na terenach leśnych, bo to mienie państwowe.

Skoro to taki trudny teren, może lepiej byłoby go sprzedać miastu, zarobić i pozbyć się problemu?

Nie zamierzamy pozbywać się tego terenu, nie planujemy jego sprzedaży. Wiemy, jakie znaczenie ma las dla mieszkańców. Robimy wszystko, aby lasu był większy, a nie mniejszy.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Wybrane dla Ciebie

Nie będzie procesu w sprawie morderstwa przy Babiej Wsi. Postępowanie umorzone

Nie będzie procesu w sprawie morderstwa przy Babiej Wsi. Postępowanie umorzone

Wsparcie duchowe w onkologii jest nieocenione. Zespół z CO świętuje 15-lecie

Wsparcie duchowe w onkologii jest nieocenione. Zespół z CO świętuje 15-lecie

Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski