Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kasa wypłynęła z działek

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Księgowa ROD „Zalesie” w Myślęcinku miała wyprowadzić ponad 80 tysięcy złotych ze składek działkowców. Pieniądze były przeznaczone na budowę przyłącza kanalizacyjnego.

Księgowa ROD „Zalesie” w Myślęcinku miała wyprowadzić ponad 80 tysięcy złotych ze składek działkowców. Pieniądze były przeznaczone na budowę przyłącza kanalizacyjnego.

Działkowcy swoją księgową zatrudniali na etacie. Niedawno w finansach „Zalesia” coś przestało się zgadzać. Okręgowy Zarząd Polskiego Związku Działkowców rozpoczął wewnętrzną kontrolę. - Brakuje ponad 80 tysięcy złotych - przyznaje Barbara Kokot, prezes OZ PZD.

- Ustalenia PZD są podstawą do zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, które wpłynęło do nas 23 marca - mówi Dariusz Bebyn z Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. - Sprawa została przekazana policji, musimy poczekać na jej ustalenia.

Prokuratura wstępnie zakwalifikowała czyn księgowej jako kradzież. - To robocza kwalifikacja, zawsze można ją zmienić - mówi Bebyn.

<!** reklama>Księgowa miała przywłaszczać pieniądze działkowców w ciągu dwóch ostatnich lat. W 2010 miała to być kwota ponad 36.600 złotych, w 2011 - 44.760 zł.

Barbara Kokot niechętnie mówi o działaniach wewnętrznej komisji kontrolnej, bo jej prace jeszcze się nie skończyły. - Komisja kontroluje teraz finanse ogrodu za poprzednie lata, m.in. 2008 rok, może się więc okazać, że straty są o wiele większe - mówi Bebyn. Na temat mechanizmu wyprowadzenia pieniędzy na razie nikt nie chce mówić. Księgowa pozostaje na wolności.

Tymczasem policja rozpoczęła przesłuchania, m.in. członków zarządu ogrodu. Kokot ma wezwanie na przyszły tydzień.

Z raportu inspekcji sanitarnej wynika, że pięć myślęcińskich ogrodów działkowych - „Podgórze”, „Transportowiec”, „Prasa”, „Ustronie” i „Zalesie” - to jedno z największych zagrożeń sanitarno - epidemiologicznych miasta. Prezydent Rafał Bruski odmówił pomocy finansowej przy budowie kanalizacji, dlatego działkowcy sami zaczęli zbierać pieniądze. Narzucony przez ratusz termin przyłączenia kanalizacji to koniec 2013 roku. Zbieranie środków idzie powoli, bo koszt podłączenia jednej działki to nawet 5 tys. zł. Ogrody uskładały ok. 30 procent koniecznych środków. Całość operacji ma kosztować od 3,5 do 4 milionów złotych.

- Brak tych 80 tysięcy to dla nas olbrzymi cios - mówi Kokot. - Stawia pod znakiem zapytania całą inwestycję.

Księgowa w rozmowie z zarządem obiecała, że... odda pieniądze do końca kwietnia.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!