Kandydaci do samorządu chcą dróg

Dziś prezentujemy najważniejsze, zdaniem przedstawicieli komitetów wyborczych, miejskie inwestycje. Większość propozycji dotyczy dróg.
[break]

Kandydat na prezydenta z ramienia PiS twierdzi, że dla niego również priorytetem będzie budowa dróg. - One bowiem nie tylko poprawią komfort podróżowania, ale staną się ważnym czynnikiem stymulującym rozwój gospodarczy - uważa radny Marek Gralik i przedstawia długą listę planowanych inwestycji. Oprócz nich, PiS chce budować port rzeczny w Łęgnowie oraz pole namiotowe z odpowiednią infrastrukturą.

SLD dzieli miejskie inwestycje na te związane z infrastrukturą techniczną (głównie drogi i komunikacja) oraz te służące lokalnej społeczności (sportowe, kulturalne i medyczne). - W związku z kumulacją wsparcia ze środków unijnych w najbliższych latach, kluczowe będzie inwestowanie w drogi, transport szynowy i komunikację miejską - uważa Tomasz Puławski, wiceprzewodniczący bydgoskiego SLD. - W ramach inwestowania w rozwój infrastruktury społecznej planujemy modernizację nadbrzeża Wisły w Fordonie, a także prowadzenie działań na rzecz dalszej rewitalizacji Wyspy Młyńskiej oraz Wenecji Bydgoskiej.

Prezydent Rafał Bruski (PO) stwierdza, że wszystkie inwestycje znajdujące się w Strategii Rozwoju Bydgoszczy do roku 2030 r. są jego programowymi celami. Zatem, oprócz budowy i rozbudowy wielu miejskich dróg, prezydent Rafał Bruski planuje także budowę przeprawy mostowej przez Kanał Bydgoski, przebudowę ul. Chmurnej i budowę przeprawy mostowej, łączącej Piaski z Czyżkówkiem oraz modernizację wiaduktów w ciągach dróg podstawowych.
Konstanty Dombrowicz, były prezydent (KWW „Porozumienie Dombrowicza”), do długiej listy inwestycji drogowych, planów rewitalizacji historycznych części miasta dorzuca jeszcze inne pomysły.

- Na każdym osiedlu zrealizujemy także wielkie centrum rekreacji dla osób w różnym wieku - złożone z placu zabaw dla najmłodszych, plenerowej siłowni, stołów do szachów czy ping-ponga, a w pobliżu ogrodzonego wybiegu dla czworonogów - obiecuje Konstanty Dombrowicz.

Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikke oświadcza, że będzie inwestować myśląc o przyszłych pokoleniach. - Skrajnie egoistyczne i nieodpowiedzialne jest urządzanie z pieniędzy publicznych igrzysk, zabaw i koncertów, kiedy budżet nie jest zrównoważony - uważa Arkadiusz Jarzecki, przedstawiciel komitetu i kandydat na radnego. - Najlepiej dla nas wszystkich, jeśli zainwestujemy w budżet bez długu publicznego.

Przeciw wydatkom opowiada się również kandydat KWW Stowarzyszenie Metropolia Bydgoska. - Nie będziemy stawiać sobie pomników i zostawiać tym samym długów dla pokoleń, gdy miasto pilnie potrzebuje inwestycji, zapewniających mieszkańcom pracę i podnoszących ich komfort życia - obiecuje Piotr Cyprys, kandydat SMB.

O ogólnych zasadach inwestowania mówi również Małgorzata Stawicka. - Inwestycje nie powinny być biznesem tylko dla wykonawcy, ale powinny praktycznie służyć miastu i mieszkańcom, przynosić dochody budżetowi - oświadcza kandydatka na prezydenta. - Bydgoszcz ma ograniczone środki i dlatego najpierw chcemy zająć się takimi inwestycjami, które dadzą miastu zysk. Główne założeniem jest przywrócenie do stanu produkcyjnego zniszczonych bydgoskich przedsiębiorstw. Dodatkowo ważne jest zagospodarowanie Myślęcinka. Na bazie obecnego stanu można wybudować tam centrum odnowy biologicznej.