Kamery na bramownicach zaczną monitorować ruch na krajowej "žpiątce" wkrótce

Odcinkowy pomiar szybkości jazdy pojazdów, który ma być testowany na drodze krajowej nr 5, jeszcze nie działa. Kamery zostaną zamontowane, kiedy się ociepli.

<!** Image 3 align=none alt="Image 205391" sub="Bramownice zakodują, kiedy wjechaliśmy kiedy zjechaliśmy, a potem obliczą średnią prędkość Fot.: Jacek Smarz">

Bramownice, które będą służyły do przeprowadzania odcinkowego pomiaru prędkości jazdy samochodów poruszających się drogą krajową nr 5, zostały ustawione w minionym roku. Niektóre z nich wyposażone już zostały w urządzenie, pozwalające na wykrycie i zatrzymanie pojazdów, które nie spełniają norm. W Bydgoszczy, o czym informowaliśmy, wprowadzono system preselekcji wagowej pojazdów. Miasto na ten cel wydało blisko 2 miliony złotych. Obsługą urządzeń zajmuje się inspektorat transportu.

Omijają Bydgoszcz?

Korzystamy z trzech bramownic, pod którymi znajdują się czujniki. Dzięki nim uzyskujemy wstępne informacje o wymiarach i wadze przejeżdżających pojazdów - wyjaśnia Krzysztof Nowak, naczelnik Wydziału Inspekcji Kujawsko-Pomorskiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Bydgoszczy. - Z przeprowadzanych badań wynika, że ruch pojazdów ponadnormatywnych albo się zmniejszył, albo się przemieścił na inne szlaki.

<!** reklama>

Zdarza się jednak, że czujniki wykrywają zbyt duże obciążenie samochodu. Wtedy jest on zatrzymywany np. na al. Jana Pawła II, gdzie znajdują się dwa miejsca kontrolne. Podobne urządzenie umieszczono na ul. Szubińskiej i Armii Krajowej. Przypomnijmy; monitoring działa przez całą dobę, waży i rejestruje wszystkie pojazdy. Kontrolę ciężaru pojazdów wprowadzono, m.in., po to, by zwiększyć bezpieczeństwo ruchu oraz by ogromne ciężarówki nie niszczyły nawierzchni bydgoskich ulic. Podobne systemy działają także w innych miastach województwa Kujawsko-Pomorskiego, m.in., we Włocławku.

Kamery na wiosnę

Natomiast na zamontowanie kamer, dzięki którym będzie można mierzyć prędkość jazdy, trzeba jeszcze poczekać. System monitoringu, pilotażowo testować ma Instytut Badawczy Dróg i Mostów.

- Zamontujemy urządzenia, jak tylko pogoda nam na to pozwoli - wyjaśniano „Expressowi” w warszawskim instytucie. - Mamy też inne zobowiązania, które musimy wypełnić. System testować będziemy w ramach projektu badawczego, dajemy więc sobie czas na to, by go dobrze przygotować.

Urządzenia pomiarowe, zanim zostaną umieszczone na bramownicach, będą musiały pomyślnie przejść testy specjalistów Głównego Urzędu Miar.