Kilkunastu polityków z powiatów inowrocławskiego i mogileńskiego ubiega się o mandat europosłów. Większość z nich nie kryje, że kandyduje po to, aby przysporzyć głosów liderom listy.
<!** Image 2 align=right alt="Image 119915" sub="Jubileusz 10-lecia pakoskiego Szkolnego Klubu Europejskiego obchodzono uroczyście. Fot. Nadesłane">Na Kujawach na kwestiach unijnych lepiej od dorosłych znają się gimnazjaliści. Tak jest przynajmniej w Pakości, gdzie 10-lecie istnienia świętował właśnie Szkolny Klub Europejski. Powstał już 5 lat przed wejściem Polski do Unii Europejskiej. Jego założycielami są obecni studenci: Agata Stępniewska, Marta Zaręba i Adam Beneturski.
Z wizytą do placówki na święto dekady przybył, m.in., poseł Janusz Zemke, który wyjaśnił, dlaczego odwiedza szkołę, mimo że inni politycy zabiegają właśnie o sympatię mieszkańców, którzy będą mogli głosować. - Przyjechałem tu z szacunku dla młodych, bo jeśli czytam i słyszę, że w Pakości w gimnazjum świetnie działa przez 10 lat klub europejski, że jego członkowie wygrywają różne konkursy w skali województwa i kraju, to uważam, że warto tu być. Nie jest tak, że polityk powinien poruszać się tylko tam, gdzie może zyskać głosy. Czasami trzeba oddać szacunek nauczycielom, którzy działają i uczniom, którzy mają świetne pomysły - powiedział Janusz Zemke.
<!** reklama>Mimo że z okolic Inowrocławia i Mogilna o mandat europosła ubiega się sporo, bo dwunastu kandydatów, to jednak szef świętującego 10 lat klubu w Pakości, nauczyciel Ryszard Kuflewicz ocenia, że frekwencja może być mizerna, maksymalnie 20-procentowa, choć bardzo chciałby wyższej.
<!** Image 3 align=right alt="Image 119915" sub="Z młodzieżą i nauczycielami spotkał się także poseł Janusz Zemke, który był pod wrażeniem działalności i pomysłów uczniów Fot. Nadesłane">- Mieszkańcom naszego powiatu trzeba konkretnie wskazywać, co realnie zyskaliśmy z tego, że jesteśmy w Unii, na przykład termomodernizację pakoskiego gimnazjum. Podkreślać, że kolejne szkoły na to czekają. Pójdziesz głosować, dajesz im szanse, nie to nie. Kierowcy cieszą się z drogi z Pakości do Inowrocławia, ale trzeba mówić: To za unijne pieniądze - stwierdził Ryszard Kuflewicz w rozmowie z „Expressem”.
Niektórzy mieszkańcy są sceptyczni przed nadchodzącymi wyborami.
- Nie skaczę z radości na myśl, że przyjedzie jeden polityk z drugim, pogada, pomydli oczy i pojedzie w siną dal. Jakoś to do mnie nie przemawia - ocenił wiece przedwyborcze na Kujawach, internauta Wojtek.
Wśród 12 kandydatów do parlamentu europejskiego aż troje na liście mieszkańców naszego regionu ma centrolewica. Po dwa nazwiska są na listach SLD i PO. Pozostałe ugrupowania mają po jednym kandydacie lub żadnego.
Przed wyborami
- Powiaty inowrocławski i mogileński reprezentuje 12 kandydatów.
- 7 czerwca Polacy wybiorą 50 eurodeputowanych.