Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Kowalczyk znów najlepsza

eurosport.pl, tvp.pl
Justyna Kowalczyk kontynuuje kapitalną serię zwycięstw. W niedzielę w Lahti nie dała szans rywalkom w biegu na 10 km techniką dowolną.

Justyna Kowalczyk kontynuuje kapitalną serię zwycięstw. W niedzielę w Lahti nie dała szans rywalkom w biegu na 10 km techniką dowolną.

Nasza biegaczka nad drugą Szwedką Charlotte Kallą i trzecią Norweżką Marthą Kristoffersen uzyskała ponad 22 sekundy przewagi. To czwarta wygrana Justyny w zawodach PŚ w tym sezonie.

Nie było wątpliwości

W sobotę naszej zawodniczce nie powiodło się w sprincie. Dwukrotna złota medalistka ostatnich mistrzostw świata w Libercu była dopiero jedenasta. Od początku rywalizacji widać było, że nasza zawodniczka nie czuje się najlepiej.

W półfinale biegła ciężko i nie udało jej się awansować do finału. Na dodatek w finale B, Justyna spięła się nartami z Norweżką Celine Brun-Lie i to uniemożliwiło jej walkę o lepszą lokatę.

W niedzielę nie było już wątpliwości, kto jest w tej chwili najlepszą biegaczką narciarską na świecie.

26-letnia Polka prowadziła od startu do mety. Na każdym kolejnym pomiarze czasu zwiększała przewagę nad rywalkami i uzyskała czas 24.38,6. Ostatecznie na metę przybiegła ponad 22 sekundy szybciej niż Szwedka Charlotte Kalla. Na tak krótkim dystansie, jakim jest 10m km, to nokaut.

<!** reklama>- Fajnie mi się biegło - przyznała na mecie Justyna Kowalczyk. - Mój sukces zawdzięczam dobrze przygotowanym nartom. Starałam się biec, jak najszybciej i udało się wygrać. Muszę przyznać, że w tym roku organizatorzy zrezygnowali z pewnych elementów trasy, które mi nie leżą.

Podopieczna trenera Aleksandra Wierietelnego odniosła tym samym już czwarte w sezonie, a szóste w karierze zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. W obecnym cyklu triumfowała już na próbie przedolimpijskiej w kanadyjskim Whistler, w estońskim Otepää oraz włoskim Valdidentro.

19 razy na podium

Co ciekawe, wygrana w Lahti była jej pierwszą na dystansie 10 km techniką dowolną w karierze. W niedzielę Polka po raz 19. stanęła na podium Pucharu Świata.

Warto dodać, że Sylwia Jaśkowiec została sklasyfikowana na 40. pozycji.

W klasyfikacji generalnej Kowalczyk awansowała na drugie miejsce. Wykorzystała tym samym nieobecność Aino-Kaisy Saarinen z Finlandii. Justyna ma w tej chwili 1271 punktów. Prowadząca Słowenka Petra Majdić wywalczyła jak dotąd 1362 „oczka”.

- Byłam chora przez ostatnie trzy dni leżałam z gorączką w łóżku w Kasinie - dodała Kowalczyk. - Tak pewne zwycięstwo jest dla mnie pewnym zaskoczeniem. Cieszę się, że udało mi się powiększyć przewagę nad rywalkami w klasyfikacji generalnej na dystansach. Skutecznie walczyć o Kryształową Kulę będzie ciężko, bo teraz czekają nas dwa sprinty, a liderka klasyfikacji Majdić jest w nich naprawdę mocna.

Polka absolutnie nie była zmęczona po biegu. Na ostatnich metrach uśmiechała się i pozdrawiała kibiców.(eurosport.pl, tvp.pl)

Fakty

Zawody do rozegrania

  • 12 marca: Trondheim (Norwegia) - sprint
  • 14 marca: Trondheim - 30 km
  • 18 marca: Stokholm (Szwecja) - sprint
  • 20 marca: Falun (Szwecja) - 5 km
  • 21 marca: Falun - bieg na dochodzenie
  • 22 marca: Falun - 10 km

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!