https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jonsson żegna się z Polonią

Jak informowaliśmy na łamach „Expressu”, Andreas Jonsson żegna się z Polonią i przechodzi do Falubazu Zielona Góra. „Adrenalina”, który startował u nas przez siedem lat, napisał list do bydgoskich kibiców. Poniżej zamieszczamy go w całości (pisownia oryginalna).

Jak informowaliśmy na łamach „Expressu”, Andreas Jonsson żegna się z Polonią i przechodzi do Falubazu Zielona Góra. „Adrenalina”, który startował u nas przez siedem lat, napisał list do bydgoskich kibiców. Poniżej zamieszczamy go w całości (pisownia oryginalna).

<!** Image 2 align=right alt="Image 160945" sub="Andreas Jonsson jeździł u nas w latach 2004-2010. W tym czasie zdobył
z Polonią srebro (2005) i brąz (2006) drużynowych mistrzostw Polski Fot. Jarosław Pabijan">Szanowni Państwo, drodzy Kibice!

Minęło siedem lat odkąd pierwszy raz założyłem plastron Polonii Bydgoszcz. Starty z Gryfem na piersi były dla mnie wielkim wyzwaniem sportowym i wielkim honorem. Ludzie tworzący klub, w tym także kibice, od początku przyjęli mnie bardzo ciepło. Wiedziałem, jak ważny jest dla nas wszystkich sportowy wynik, atmosfera w zespole i podtrzymanie wieloletniej tradycji bydgoskiego klubu.

Przez te lata przeżywaliśmy razem chwile triumfu i porażek, sportowej ekscytacji i emocjonalnych depresji. Wszystko, co składa się na tak piękny sport, jakim jest żużel. To z Wami przeżyłem zdobycie medali DMP i z Wami rozpaczałem po porażkach Naszej drużyny.

Ten sezon był dla mnie szczególny. Nie układało mi się ani indywidualnie, ani w rozgrywkach ligowych. Gdy wydawało się, że już-już jesteśmy blisko sukcesu, los odbierał nam decydujące karty. Tak było także w lidze polskiej, gdzie Polonia borykając się z kontuzjami straciła niespodziewanie miejsce w Ekstralidze. Wbrew temu, co pisano na różnych łamach, to także mój osobisty dramat. Ci, którzy wspierali mnie przez wszystkie lata i kibicowali mi, wiedzą, że zrobiłem wszystko, co było w mojej mocy, by uchronić MÓJ klub przed taką porażką. Cóż... nie udało się!

Sport żużlowy to ciągłe podróże. To podejmowanie wyzwań. Adrenalina. Zwycięstwa i porażki. „I love Bydgoszcz” - to we mnie jest i będzie... ale ten sezon to dla mnie porażka i czuję, że jeśli nie wdrożę poważnych, wręcz rewolucyjnych zmian, to mogę już nigdy nie być tym, Andreasem, którego oklaskiwaliście. Zmiany to nie tylko kwestia sprzętu, sposobu przygotowań, organizacji teamu. Potrzebuję czegoś, co mnie odbuduje. Bodźca... Nowych wyzwań. Nowego środowiska. Toru?

<!** reklama>Po długich wahaniach i dyskusjach podjąłem decyzję o odejściu z Polonii. Uwierzcie, że decyzję niełatwą! Chciałbym Wam wszystkim podziękować za wszystko, co spotkało mnie jako reprezentanta i kapitana Polonii. Jesteście bardzo ważni dla mnie, ale żużel wymaga nieraz poświęceń. Jeśli nie zdecyduję się na nie teraz, to ryzykuję całą moją karierę, a wygląda na to, że starty w Ekstralidze są priorytetem. To w mojej ocenie jedyna szansa na odbudowanie się.

Nie jestem w stanie pożegnać się z Wami bez wzruszenia i mam nadzieję, że choć z częścią bydgoskich fanów uda mi się pożegnać osobiście. Na razie, za pośrednictwem mojej internetowej strony, chciałbym Wam powiedzieć „do widzenia”. Do zobaczenia na torach w Ekstralidze!

Bądźcie pewni, że przez kolejny sezon, gdy Polonia walczyć będzie o powrót do najwyższej klasy rozgrywek, będę mocno za Was ściskał kciuki! (opr.kris)

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski