Profesor Janusz Kowalewski, dyrektor Centrum Onkologii, objął stanowisko w połowie grudnia 2014 roku.
[break]
- Wiele rzeczy się wówczas nałożyło. Podpisywaliśmy kilkuletnie kontrakty lekarskie, negocjowaliśmy z NFZ kontrakt na 2015 rok - wspomina prof. Janusz Kowalewski - wdrożyliśmy nowe oprogramowanie szpitala.
Wysiłek informatyczny
System informatyczny działa w bydgoskim centrum od jesieni minionego roku i m.in. zapewnia bezpieczeństwo pacjentom.
- Dla lekarzy to dodatkowy wysiłek - uważa dyrektor Centrum Onkologii. - Wszystko odbywa się już elektronicznie, począwszy od wpisywania danych pacjenta, jego dolegliwości i wyników badań. Ponadto, w ramach systemu wypisywane są zlecenia, które pokazują się na ekranach komputerów, obsługiwanych przez pielęgniarki. Pielęgniarki otrzymują również elektroniczne zlecenia dotyczące podawania leków i wykonywania badań.
Dzięki sprawnemu funkcjonowaniu systemu lekarze mają nieograniczony dostęp do wyników wszystkich badań, łącznie z obrazami zdjęć RTG, wynikami analiz PET czy rezonansu magnetycznego.
- Jeśli lekarz nie zna programu i nie potrafi go obsłużyć, to nie może pracować. Nic nie zrobi - podkreśla prof. Janusz Kowalewski. - Jeśli zapomni karty startowej do przypisanego mu laptopa, także niczego nie zrobi.
Najnowszym sukcesem szpitala jest to, że nie czeka się już na radioterapię - jeszcze niedawno czas oczekiwania wynosił od 3 do 4 miesięcy. Obecnie, dzięki pakietowi onkologicznemu, możliwości pobytu chorego w hotelu (NFZ dofinansowuje pobyt w hotelu „Pozyton”, gdzie jest 100 łóżek), podpisaniu umów z 2 innymi hotelami czas oczekiwania na radioterapię wynosi tylko kilka dni, maksymalnie tydzień.
- Przyszłością Centrum Onkologii jest oparcie działalności na nowoczesnej technologii naukowej - twierdzi prof. Janusz Kowalewski. - Dlatego w Innowacyjnym Forum Medycznym będziemy rozwijać biologię molekularną. Powstanie też zakład proteomiki i genetyki medycznej, dzięki czemu będziemy mogli na poziomie komórkowym doskonale określić możliwości wpływania terapii na określony rodzaj nowotworu. Mówimy o personalizowanej medycynie, czyli terapii skrojonej na miarę, dostosowanej do określonego pacjenta.
Prof. Janusz Kowalewski chce, żeby Centrum Onkologii, przy współpracy z Collegium Medicum UMK, stało się wiodącym ośrodkiem naukowym. Dlatego zatrudnia wielu samodzielnych pracowników naukowych, wśród których jest 4 profesorów tytularnych.
- Mamy już 8 placówek współpracujących z Collegium Medicum, 4 kliniczne i 4 diagnostyczne - wylicza dyrektor Centrum Onkologii. - Moim marzeniem jest, by nasz ośrodek nie był traktowany jak jednostka satelitarna szpitali uniwersyteckich.
CO inwestuje
Szpital prowadzi szereg inwestycji, w tym trzy największe o wartości ok. 60 mln zł. Powstają nowe obiekty, w których znajdą się poliklinika centrum, innowacyjne forum medyczne w Bydgoszczy oraz zakład radioterapii we Włocławku. Wszystkie, zgodnie z planem powinny zakończyć się jeszcze w tym roku.
Oddanie do użytku zakładu radioterapii może się opóźnić. Delegatura we Włocławku, prawdopodobnie, rozpocznie przyjmowanie pacjentów w 2016 roku. Głównymi elementami zakładu staną się dwie linie do radioterapii. Ich uruchomienie pochłonie kolejne 25 mln zł, trzeba za nie będzie kupić dwa urządzenia, tzw. przyspieszacze do napromieniowania.
Pozostałe inwestycje, czyli budowa polikliniki centrum i innowacyjnego forum medycznego powinny być oddane do użytku zgodnie z harmonogramem.
- Bardzo liczą się deklaracje marszałka Piotra Całbeckiego, który troszczy się o szpital - mówi prof. Janusz Kowalewski. - Marszałkowi zależy na tym, by szpital świadczył usługi na najwyższym poziomie.
Poliklinika jest bardzo ważną inwestycją, ponieważ - oprócz przychodni onkologicznej - znajdą się w niej i inne poradnie, w tym kardiologiczna, pediatryczna, psychiatryczna i związanych z leczeniem osteoporozy.
