Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy

Zapowiadana od kilku miesięcy publikacja, zatytułowana „Jestem tym, który rozszyfrował Enigmę. Nieznana historia Mariana Rejewskiego” jest już na księgarskim rynku (Bydgoszcz jest partnerem tego wydawnictwa, ratusz finansowo partycypował w wydaniu książki). 8 marca, w Młynach Rothera, odbyło się spotkanie z dr hab. Robertem Gawłowskim, prof. Wyższej Szkoły Bankowej w Bydgoszczy. Poprowadził je Przemysław Poznański.
Skąd pomysł na napisanie książki?
- Kryptologiem nie jestem – przyznał autor. - Po napisaniu habilitacji szukałem czegoś nowego. Mieszkam w Londynie, widzę, jak Dermot Turing, bratanek Alana Turinga promuje kwestie Enigmy. Pomyślałem, że przecież mamy Rejewskiego. Historia Bydgoszczy zawsze mnie interesowała. Gdy się zorientowałem, że nie ma książki poświęconej Rejewskiemu - o Enigmie publikacji jest bardzo dużo - to uznałem, że to ciekawy temat. Udało mi się nawiązać kontakt z panią Janiną Sylwestrzak, córką Mariana Rejewskiego, bez pomocy której, bez wielogodzinnych rozmów, ta książka by nie powstała. Szukając materiałów poznałem wiele osób, a instytucje, do których się zwracałem w trakcie robienia kwerendy, przychylnie traktowały moje zainteresowanie – podkreślał Gawłowski.
Autor przyznał, że pisząc książkę o człowieku, który jako jedyny w świecie mógł o sobie powiedzieć, że pokonał niemiecką maszynę szyfrującą Enigma, chciał wypełnić lukę.
We wstępie do książki czytamy: „Czy Enigma to wszystko, co wydarzyło się w życiu Mariana Rejewskiego? Czytając notki biograficzne i skrótowe opracowania można odnieść takie wrażenie. Kolejne tygodnie lektur i poszukiwania materiałów pokazywały, że jest zdecydowanie więcej wątków, które domagają się wydobycia na światło dzienne” – pisze Gawłowski.
W trakcie spotkania podkreślał wpływ rodziny, wychowania i edukacji na ukształtowanie Rejewskiego, postaci wyjątkowej, genialnej.
- Rejewski uciekał od słowa „geniusz” – zaznaczał autor biografii znamienitego bydgoszczanina. - On by powiedział, że na pewno skierował kryptologię na zupełnie nowe tory, bo po raz pierwszy, dzięki Polakom, matematyka była wykorzystywana do kryptologii.
W drugiej części spotkania Robert Gawłowski odpowiadał na pytania słuchaczy. Dr Krzysztof Osiński, historyk, autor broszury zatytułowanej „Marian Rejewski
1905-1980”, wydanej przez IPN w serii „Patroni naszych ulic” dopytywał o to, co nowego znalazło się w publikacji, o najnowsze ustalenia autora.
- Na pewno są to listy, w tym także prywatne Mariana Rejewskiego – mówił Gawłowski. - Dotąd koncentrowano się na Enigmie, tymczasem pozostała korespondencja m.in. ze Stanisławem Dobrzyckim, Tadeuszem Lisickim i Henrykiem Zygalskim. Ciekawe są materiały prasowe pokazujące kontekst rodzinny czy badania prasoznawcze z lat 70.
Od autorki: Jestem przed lekturą dopiero kupionej książki R. Gawłowskiego, więc nie mogę odnosić się do jej zawartości. Nie mogę się jednak zgodzić z twierdzeniem autora, że postacią Mariana Rejewskiego nikt się dotąd szerzej nie zajmował, i że nic - poza notami biograficznymi i broszurami – nie wydano. Przypomnę – w 2005 r., w 100. rocznicę urodzin genialnego kryptologa, ukazała się książka pt. „Marian Rejewski 1905-1980. Życie Enigmą pisane” (wydana przez Urząd Miasta Bydgoszczy). Poza tekstami opisującymi m.in. historię Enigmy, dziejami wywiadu i publikowanymi po raz pierwszy dokumentami z brytyjskich archiwów są tam również publikacje dotyczące Rejewskiego, w tym teksty Jerzego Lelwica czy wywiad-rzeka z Janiną Sylwestrzak. Niezwykle interesujący materiał biograficzny znajdziemy także w książce Marka Grajka, „Enigma. Bliżej prawdy” czy w publikacjach Zdzisława Kapery.