- Mój syn, który w październiku skończy 3 lata, nie dostał się do żadnego z trzech wybranych przeze mnie przedszkoli - napisała do nas pani Magdalena. - Jest to dla mnie bardzo dziwna sprawa. Jesteśmy zwykłą, pełną rodziną z dwójką dzieci. Córka chodzi już do szkoły podstawowej. Oboje z mężem pracujemy, odprowadzamy podatki w bydgoskim urzędzie skarbowym, a mimo to syna nie przyjęli. Nie wiem, czy powinniśmy się rozwieść, czy załatwić synowi grupę inwalidzką, by mógł dostać się do przedszkola?! Podejrzewam, że takich przypadków może być więcej.
Jak dowiedzieliśmy się w ratuszu, ostateczna liczba dzieci niezakwalifikowanych znana będzie dopiero po upływie terminu potwierdzenia woli przez rodziców. Na jego złożenie rodzice mieli czas do wczoraj do godz. 16. Jednak Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy, przyznaje: - Rzeczywiście, największą grupę dzieci niezakwalifikowanych stanowią trzylatki, w znikomym stopniu problem dotyczy dzieci 4-, 5- i 6-letnich. W takiej sytuacji najpierw rodzic może wystąpić do komisji rekrutacyjnej z wnioskiem o uzasadnienie odmowy przyjęcia dziecka do przedszkola. Komisja sporządza uzasadnienie w ciągu 5 dni od dnia wystąpienia rodzica kandydata. Od chwili otrzymania uzasadnienia komisji, rodzic ma jeszcze tydzień na złożenie odwołania od decyzji komisji do dyrektora przedszkola.
Nabór do szkół. Kuszą uczniów, jak tylko potrafią
W roku szkolnym 2017/2018 dzieci 3-letnie, tak jak 4- i 5-latkowie, mają zagwarantowane ustawowo prawo do edukacji przedszkolnej. Gmina zobowiązana jest więc zapewnić wszystkim maluchom biorącym udział w rekrutacji miejsca w przedszkolach i oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych na terenie miasta.
- W tym roku przygotowaliśmy w przedszkolach około 1700 miejsc - mówi Marta Stachowiak. - Ile z nich będzie wolnych, dowiemy się po zakończeniu etapu potwierdzenia woli. Jego niezłożenie oznacza automatycznie rezygnację, wtedy miejsca te niezwłocznie wskażemy rodzicom nieprzyjętych dzieci.
Jednak rodzice już się martwią, że wskazane lokalizacje nie będą spełniać ich oczekiwań, bo na przykład przedszkole może być niepraktycznie położone dalej od ich miejsca zamieszkania czy zatrudnienia. Irytują się, dlaczego miejsc dla maluchów jest mniej niż zainteresowanych.
W tym roku wielu rodziców dzieci 6-letnich zdecydowało się tymczasem pozostawić swoje dzieci w przedszkolach, zamiast posłać je do I klasy szkoły podstawowej.
Zobacz
Trwa Bydgoski Festiwal Nauki [NOWE ZDJĘCIA]
- To powoduje, że jednocześnie maleje liczba miejsc dla dzieci w pozostałej grupie wiekowej - wyjaśnia Marta Stachowiak. - Organizując zasady rekrutacji, nie jesteśmy w stanie przewidzieć rzeczywistej liczby chętnych dzieci, które będą chciały skorzystać z danego prawa do wychowania przedszkolnego. Nie wiadomo więc, ile miejsc może zabraknąć lub będzie w nadmiarze. Dopiero po złożeniu potwierdzenia woli przez rodziców, możemy podjąć pewne działania.
W jednym z największych bydgoskich przedszkoli - Przedszkolu nr 66 przy ul. Zapolskiej, do którego uczęszcza 215 dzieci, tylko troje 6-laków od września pójdzie do szkoły, a blisko 50 maluchów w tym wieku w nim zostanie. - W tegorocznej rekrutacji do naszej placówki nie zostało zakwalifikowanych 19 osób i były to same trzylatki - przyznaje Alina Nejman, dyrektorka Przedszkola nr 66.
Co wiesz o Janie Pawle II? [QUIZ]
Pobyt dziecka w przedszkolu publicznym kosztuje rodziców mniej, stąd wielu decyduje się właśnie na ten wybór. Na utrzymanie takiego malucha ratusz miesięcznie z budżetu miasta wydaje około 800 zł. Z tej kwoty pokrywane są, między innymi, wynagrodzenia osobowe wraz z pochodnymi od nich, zakup pomocy dydaktycznych czy mediów.
ETAPY REKRUTACJI:
- W Bydgoszczy nabór do przedszkoli publicznych jest wyłącznie elektroniczny.
- 18 maja opublikowane zostały listy osób zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych. Do wczoraj, do godz. 16, rodzice musieli złożyć potwierdzenie woli zapisu dziecka w przedszkolu/szkole, do której zostało ono zakwalifikowane. Listy dzieci przyjętych i nieprzyjętych znane będą 29 maja.
- Przypomnijmy, że w I etapie naboru brane są pod uwagę kryteria ustawowe, m.in. wielodzietność rodziny dziecka czy niepełnosprawność kandydata. W II etapie kryteria określone przez miasto.
INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju (25 maja)