Szymon Woźniak dołączył do kadry Abramczyk Polonii na sezon 2025. Taki scenariusz jeszcze niedawno wydawał się mało prawdopodobny, bo żużlowiec miał ważny kontrakt ze Stalą Gorzów. Tam jednak zabrakło dla niego miejsca w składzie, a zarząd dał mu zgodę na poszukiwania nowego klubu.
Woźniak zdecydował się na startującą w Metalkas 2. Ekstralidze Abramczyk Polonię, mimo że miał też ekstraligowe oferty (zainteresowany na pewno był ROW Rybnik).
- Nie trzeba było go namawiać na starty u nas, mimo że to nie PGE Ekstraliga - zapewnia Jerzy Kanclerz. - Akcja była szybka, bo te drzwi otworzyły się dla nas niespodziewanie. Już wcześniej pojawiały się głosy, że Szymon może pożegnać się ze Stalą, ale szczerze mówiąc, nie bardzo w to wierzyłem. Myślałem, że będzie podobnie jak w przypadku Macieja Janowskiego, który miał jakieś nieporozumienia ze Spartą, ale ostatecznie dogadał się z wrocławskim klubem. Dlatego prowadziliśmy rozmowy z Robertem Chmielem i na stole mieliśmy dwuletnią umowę - zdradził szef bydgoskiego klubu. - Potem przyszła informacja, że Szymon może szukać nowego klubu, prezes Stali dał "zielone światło", można było przystąpić do rozmów i postanowiliśmy z tej szansy skorzystać. Robert zrozumiał sytuację.
Rozmowy Kanclerza z Woźniakiem potoczyły się błyskawicznie. - Jak tylko Szymon dostał jasną deklarację z Gorzowa, mogliśmy zacząć temat. Długo namawiać go nie musiałem. Najwyraźniej to był czas, by Szymon wrócił do domu. Najpierw rozmawialiśmy telefonicznie, widzieliśmy się podczas Grand Prix w Toruniu, ale decydujące rozmowy odbyły się w poniedziałek. Same negocjacje kontraktowe trwały pięć do dziesięciu minut - zapewnił Kanclerz. Było przede wszystkim dużo wspomnień z czasów, gdy Szymon jeździł w Polonii. Bardzo się cieszę, że znów jest z nami.
Seniorski skład bydgoskiej drużyny jest gotowy. Poza Woźniakiem, są w nim Krzysztof Buczkowski, Aleksandr Łoktajew i Kai Huckenbeck oraz zawodnik U24 Tom Brennan.
- Czy ten skład jest mocny, okaże się po sezonie 2025. Na papierze jest dobrze, ale oczywiście tor wszystko zweryfikuje - dodaje prezes Polonii. - Zrobiliśmy jednak wszystko, by dać sobie szansę na walkę o to, na co wszyscy czekamy.
