Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jedyna bydgoska Dama Orderu Virtuti Militari odzyskała swój pomnik na Cmentarzu Starofarnym

Sławomir Bobbe
Sławomir Bobbe
Grób Haliny Stabrowskiej uratowany od zapomnienia.
Grób Haliny Stabrowskiej uratowany od zapomnienia. Tomasz Czachorowski
Rozstrzelana w czasie okupacji razem z około 50 więźniami warszawskiego Pawiaka, Halina Stabrowska jedyna bydgoska Dama Orderu Virtuti Militari odzyskała swój pomnik na Cmentarzu Starofarnym w Bydgoszczy. Nagrobek jest jak nowy.

Zobacz wideo: Smaki Kujaw i Pomorza - Sezon 4 odcinek 20

od 16 lat

Halina Stabrowska (córka Telesfora Schmidta, twórcy szkoły szybowcowej w Fordonie) była w czasie wojny m. in. zastępcą szefa Wydziału Personalno-Legalizacyjnego Oddziału Organizacyjnego KG SZP-ZWZ, współpracowała z komórką KG AK prowadzącą działalność dywersyjną na terenie Rzeszy Niemieckiej od 1942 roku, a od stycznia 1943 roku była kierowniczką sekretariatu dowódcy Obszaru Zachodniego gen. Tadeusza Komorowskiego „Bora”. Po aresztowaniu trafiła do owianego złą sławą więzienia na Pawiaku, gdzie przeszła ciężkie śledztwo - nie wydała nikogo. Została rozstrzelana w Warszawie wraz z innymi więźniami z Pawiaka w roku 1943. Pośmiertnie została odznaczona Krzyżem Walecznych i jako jedyna dotąd bydgoszczanka - Orderem Virtuti Militari, najwyższym polskim odznaczeniem wojennym. W Bydgoszczy miała swój symboliczny grób na Cmentarzu Starofarnym. Grób który marniał i niewiele brakowało, by został zapomniany.

Od zapomnienia uratował go dr hab. Marek Jeleniewski, który natknął się na grób bydgoszczanki w trakcie prac nad przewodnikiem po najstarszym bydgoskim cmentarzu.

- To był ostatni moment na ratunek, napisy były już bardzo wytarte i nieczytelne. Grobu nie było też w systemie Grobonet (zawiera plany cmentarzy wraz z mogiłami, przez co łatwo nawigować po ogromnych nekropoliach w poszukiwaniu grobów bliskich - red.). Być może dlatego, że inwentaryzacja miała miejsce jakieś 8-10 lat temu i nieprawidłowo odczytano inskrypcje na grobie - zauważa Marek Jeleniewski.

Jak podkreśla, pochówki na tym cmentarzu nie odbywały się między 1964 a 1994 rokiem, w tym czasie wiele grobów "zniknęło".

- To na skalę bydgoska mały cmentarz, leży tu niespełna 4,5 tys. osób, na Cmentarzu Nowofarnym ponad 30 tysięcy, więc gdy ponownie zaczęto chować tu zmarłych, wiele mogił po prostu przekopano. Sam cmentarz otwarto w 1809 roku, a najstarszy grób pochodzi z 1864 roku, brakuje więc nam tu 60 lat. Na cmentarzu znajduje się tablica upamiętniająca powstańców wielkopolskich, pochowano ich tutaj 13, ale są tylko 4 ich groby, reszta też zniknęła. Nie doliczyłem się kilku znanych bydgoszczan o których wiadomo, że byli tu pochowani, ale nie ma już ich nagrobków - mówi Marek Jeleniewski.

W przypadku grobu Haliny Stabrowskiej (i jej męża inż. Kazimierza Stabrowskiego, warszawskiego powstańca) stało się inaczej. Udało się dotrzeć do wnuka polskiej bohaterki (jest profesorem na UAM w Poznaniu), uzgodnić inskrypcje, oddać sprawę w ręce mistrza rzemiosła kamieniarskiego przez co ostatecznie na Cmentarzu Starofarnym mamy nową płytę upamiętniającą wielką bydgoszczankę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo