
Rafał Kurzawa (Górnik Zabrze)
Bez niego nie udałoby się odwrócić wyniku z Wisłą Kraków. Aż trudno w to uwierzyć, ale strzelił dopiero pierwszego ligowego gola w tym sezonie. I to jakiego! Trafił bezpośrednio z rzutu rożnego. Po faulu na nim z boiska został wyrzucony Arkadiusz Głowacki.

Flavio Paixao (Lechia Gdańsk)
Zmobilizował się na mecz przeciwko byłej drużynie w podobnym stopniu jak na Derby Trójmiasta. Ze Śląskiem Wrocław też udało mu się zdobyć bramkę, chociaż nie była najważniejsza. Dołożył do niej asystę. W tym sezonie jest rzadko wyróżniany, dlatego wiosną powinien popracować nad regularnością

Szymon Żurkowski (Górnik Zabrze)
W drugiej połowie z Wisłą Kraków przedstawił wszystkie swoje największe atuty; wydolność, zmysł do akcji kombinacyjnych, strzał. Jego bramka zadecydowała o zwycięstwie i odskoczeniu w tabeli Legii Warszawa. - Zaczyna kogoś przypominać – napisał tajemniczo Zbigniew Boniek. Miał na myśli Krychowiaka, Zielińskiego, a może... Deynę?

Wojciech Trochim (Sandecja Nowy Sącz)
Zabawił się z obroną Legii Warszawa. Po zagraniu od Filipa Piszczka nabrał Łukasza Brozia, który wykonał wślizg, i Arkadiusza Malarza, który też spodziewał się strzału z pierwszej piłki. Zrobił zamach, a dopiero potem kopnął precyzyjnie obok interweniujących rywali. Pozostaje mu żałować, że drużyna nie utrzymała prowadzenia do ostatniego gwizdka.