OKO.press poinformował, że po przeanalizowaniu wypowiedzi i internetowych wpisów polityka na temat pedofilii stwierdzono, że naruszają one art. 200 b Kodeksu Karnego: „Kto publicznie propaguje lub pochwala zachowania o charakterze pedofilskim, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch”.
Portal przytacza, m.in. wpis Korwin-Mikkego z sierpnia 2018 r. dotyczący zmarłej piosenkarki Kory Jackowskiej. „Lewica biadoli, że Kora była w dzieciństwie "molestowana" przez księdza. Pytam: czy to zmieniło Jej życie? Jeśli TAK - to być może zamiast wybitnej piosenkarki wyrosłaby przeciętniaczka - albo (o zgrozo!) pieśniarka katolicka? "Co cię nie zabije, to cię wzmocni!" – przypominam” – pisał wówczas polityk.
Mapa pedofilii w polskim Kościele. Historie tych dzieci są s...
Inny przytoczony wpis dotyczy wyroku skazującego w sprawie brutalnie gwałconej przez księdza trzynastolatki. „Jezus-Maria! Kościół ma zapłacić milion + dożywotnią rentę(!!) kobiecie, którą w wieku 14 lat całował i obmacywał ksiądz. Teraz nastolatki (czytają internet, czytają...) będą się masowo podstępem lub siłą pchały księżom do łóżek. Sąd zastosował bardzo silny bodziec ekonomiczny...” – pisał Janusz Korwin-Mikke we wrześniu 2018 r.
Portal cytuje również fragment wywiadu udzielonego przez lidera Konfederacji „Angorze” w 2011 r. - Osobiście wolałbym, by moja córka trafiła w łapy podofila, który po pupie poklepie, biuścik pomaca, może popieści i pocałuje – niż poszły na taką lekcję (wychowanie seksualne w szkole). Bo po zetknięciu z pedofilem pozostanie cenne uczucie wstydu i napięcie erotyczne – a po takiej lekcji bezpowrotnie utraciłaby zdolność kochania – mówił w rozmowie z gazetą.
Marsz Suwerenności 2019 Warszawa [ZDJĘCIA] [WIDEO] Antyunijn...
Serwis przypomina, że w maju 2014 r. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła w sprawie wypowiedzi Korwina śledztwo właśnie pod kątem propagowania pedofilii. Wówczas sprawę zgłosili politycy Twojego Ruchu. Śledztwo umorzono po wyjaśnieniach, jakie złożył jakie złożył Janusz Korwin-Mikke. Jak podało wówczas Polskie Radio polityk zeznał, że jego słowa w „Angorze” nie miały na celu propagowania, ale potępienie pedofilii.
Janusz Korwin-Mikke, który bierze dziś udział w marszu przeciwko amerykańskiej ustawie 447, dotyczącej zwrotu mienia ofiarom holokaustu w czasie II wojny światowej, nie odniósł się dotąd do stanowiska portalu.
ZOBACZ TEŻ | Marsz Suwerenności w Warszawie
POLECAMY:
