Policjanci w Janikowie podjęli interwencję na terenie gminy, w związku z sygnałem o podejrzeniu złamania zasad kwarantanny. Sprawdzenia wymagała sytuacja, w której osoby objęte izolacją, miał odwiedzić jakiś mężczyzna. Ponadto wszystko wskazywało na to, że w tym miejscu ma trwać towarzyskie spotkanie przy alkoholu.
- Zgodnie z procedurą policjanci skontaktowali się telefonicznie z dwoma mężczyznami, którzy są izolowani. Dowiedzieli się, że faktycznie przyjechał do nich kolega, ale już go tam nie ma - mówi asp. szt. Izabella Drobniecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Inowrocławiu. - Podczas rozmowy, jeden z mężczyzn odnosił się do policjantów arogancko i wulgarnie, a wręcz krzyczał, że teraz to policja będzie im dowoziła pizzę i alkohol. Z zebranych przez patrol informacji wynikało, że osoby te kłamią, a trzeci mężczyzna jest nadal w środku.
Policjanci poinformowali mężczyzn o konsekwencjach. Po pewnym czasie patrol ustalił, że mieszkanie, gdzie trwa kwarantanna, opuściły trzy osoby, które odjechały samochodem. Podczas patrolowania terenu gminy Janikowo policjanci zauważyli ten właśnie pojazd i zatrzymali go do kontroli.
Kierował nim mężczyzna, który miał być - jak podaje policja - gościem tamtych dwóch. Jechał sam. Został on poinformowany o zasadach kwarantanny, ale nie tylko. Swoim zachowaniem spowodował to, że teraz on sam przez dwa tygodnie będzie musiał odbywać kwarantannę.
Materiały w sprawie dotyczącej każdego z tych mężczyzn policjanci prześlą do Sądu Rejonowego w Inowrocławiu. Powiadomią też sanepid celem ukarania ich za nieprzestrzeganie obostrzeń wynikających z pandemii.
