Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie pomysły na Bydgoszcz ma Ireneusz Nitkiewicz, Bydgoszczanin Roku 2016 "Expressu Bydgoskiego"?

Krzysztof Błażejewski
Ireneusz Nitkiewicz zwyciężył w plebiscycie "Expressu Bydgoskiego" na Bydgoszczanina 216 roku
Ireneusz Nitkiewicz zwyciężył w plebiscycie "Expressu Bydgoskiego" na Bydgoszczanina 216 roku Dariusz Bloch
Rozmowa z radnym Bydgoszczy, znanym w mieście społecznikiem, szefem biura europosła Jausza Zemkego.

Jak się Pan czuje w roli laureata naszego plebiscytu?
Ogromnie się cieszę i bardzo gorąco dziękuję wszystkim, którzy na mnie głosowali. To jest zawsze niesłychanie miłe uczucie, kiedy się okazuje, że działalność społeczna jest zauważana. Dla mnie ten tytuł ma jeszcze dodatkowe znaczenie. Dziś zarówno politycy, jak i samorządowcy, cieszą się coraz niższym społecznym zaufaniem. Skoro w moim przypadku wyszło inaczej, tym bardziej więc się cieszę.

W Bydgoszczy powstanie niezwykły park? - radny Ireneusz Nitkiewicz złożył interpelację do ratusza

Co to znaczy dziś być politykiem? Jakie cechy trzeba posiadać? Co powinno być naczelną dewizą?
Odebrałem dobrą szkołę jako asystent posła Janusza Zemke i to od niego przejąłem zasadę: kiedy mówię, to to robię, a kiedy robię - to mówię o tym. Chodzi o to, by nie szafować obietnicami i deklarować tylko to, co jest realne i możliwe do zrealizowania. Tak właśnie postrzegam politykę: chodzi w niej o to, by poprawiać rzeczywistość zgodnie z życzeniami ludzi i zgłaszane przez nich problemy skutecznie rozwiązywać.

Pana w Bydgoszczy rzeczywiście już od lat „widać”. Jak Pan to robi?
Zaczynałem od działalności w organizacjach pozarządowych. Dziś staram się być wszędzie tam, gdzie ludzie mówią o czymś dla nich ważnym, a kiedy już się o tym dowiem - wychodzę naprzeciw problemów i robię to, co jest możliwe dla rozwiązania sytuacji. Mam wielu znajomych, którzy różne rzeczy dostrzegają i mnie o tym informują, dzwonią też ludzie obcy, którzy poszukują pomocy. To wszystko stanowi dla mnie inspirację do działania.

Aparat telefoniczny polowy AP-82/MB-CB. Szt. 63. Cena za sztukę: 16,26 złCo jeszcze oferuje Agencja Mienia Wojskowego w Bydgoszczy? Zobacz na następnych stronach.

Kup sobie spodnie od wojska. Co sprzedają w Bydgoszczy? [galeria]

Które zrealizowane inicjatywy uważa Pan za najważniejsze w Pana życiu?
Jestem zadowolony z realizacji integracyjnych placów zabaw, z przygotowań do remontu stadionu Polonii, z jadłodzielni, z akcji sadzenia drzew przez młodych ojców. To wszystko może nie są sprawy wielkie, ale ja tak postrzegam swoją działalność: chcę drobnymi akcjami, drobnymi krokami zmieniać świat na lepszy. Teraz szykuję się np. do kontynuacji akcji pomocy bezdomnym, tak jak miało to miejsce na Boże Narodzenie, będę organizował rozwożenie posiłków na Wielkanoc. Cieszę się też z wprowadzenia bydgoskiej Karty Seniora. Nie przypisuję wyłącznie sobie zasług w tych wymienionych sprawach, to wszystko udało się zrobić dzięki wspólnemu działaniu dużej grupy ludzi.


IRENEUSZ NITKIEWICZ

  • Radny Bydgoszczy, asystent europosła Janusza Zemkego, działacz Sojuszu Lewicy Demokratycznej, sekretarz Kujawsko-Pomorskiej Rady Wojewódzkiej SLD, działacz społeczny.
  • Nitkiewicz ma 37 lat. Ukończył pedagogikę na Akademii Bydgoskiej oraz studia podyplomowe z zakresu funduszy Unii Europejskiej i rozwoju regionalnego na Akademii Techniczno-Rolniczej w Bydgoszczy.
  • Jego hobby to aktywne spędzanie wolnego czasu, szczególnie jazda na rowerze, zajmuje się również fotografią, głównie przyrody i krajobrazu.


Dalszy ciąg rozmowy do przeczytania na drugiej stronie.


Co chciałby Pan zmienić jeszcze w Bydgoszczy? Które sprawy są najpilniejsze?

Widzę, że bydgoszczanie nie czują się tak bardzo związani ze swoim miastem, jak mieszkańcy innych ośrodków. Dzieje się tak, ponieważ mają oni małe szanse na współtworzenie i zagospodarowywanie przestrzeni miejskiej - mam tu na myśli jakieś murale, ozdoby, upamiętnienia. Moim zdaniem, potrzebne jest większe otwarcie miasta na inicjatywy jego mieszkańców, urząd powinien dać ku temu możliwości.

QUIZ: Niefortunne i nietypowe wypowiedzi polityków. Kto to powiedział?

Inne bydgoskie problemy, najbardziej dokuczające mieszkańcom, to...
Sporym problemem jest stan dróg osiedlowych. Dobrze znam w tej kwestii problemy Glinek czy Jachcic. Na Wzgórzu Wolności, gdzie mieszkam, brakuje basenu, domu kultury. Moim zdaniem, trzeba aktywizować seniorów do działania na osiedlach, może powinny powstawać dla nich ich specjalne kluby? Uważam także, że Bydgoszcz powinna postawić na rozwój szkolnictwa zawodowego, żeby młodzi nie wyjeżdżali do innych miast w poszukiwaniu pracy.

Ostatnią inicjatywą radnego Ireneusza Nitkiewicza jest pomysł powstania parku Młodej Bydgoszczy przez zasadzenie drzew przez rodziców.
Ostatnią inicjatywą radnego Ireneusza Nitkiewicza jest pomysł powstania parku Młodej Bydgoszczy przez zasadzenie drzew przez rodziców. Filip Kowalkowski


Czego, Pana zdaniem, najbardziej w Bydgoszczy brakuje?

Rzeczy drobnych, basenów osiedlowych, ścieżek rowerowych, może aquaparku. To w tym kierunku powinniśmy iść, mierząc zamiary na siły. Mamy wieloletni plan ograniczony funduszami, trzeba skupić się na jego realizacji. W moim odczuciu, miasto zmierza w rozwoju we właściwym kierunku, choć prezydent Rafał Bruski wydaje się nieco za mało słuchać głosów zwykłych mieszkańców.

Pan nie jest bydgoszczaninem. Skąd zatem w Panu taki zapał do działania na rzecz mieszkańców tego miasta?
To prawda, zamieszkałem w Fordonie mając 8 lat. Jednak to w Bydgoszczy znalazłem żonę, założyłem rodzinę. Moja mama jest osobą niepełnosprawną, więc dorastałem we wrażliwości na problemy i potrzeby innych. To z całą pewnością w jakiś sposób mnie ukształtowało. Często mówi się, że właśnie niepełnosprawnych w Bydgoszczy nie widać, jakby ich nie było. Odpowiadam zawsze wówczas: a kto umożliwi im wychodzenie z domu? Kto dostosuje przestrzeń miejską do ich potrzeb? Kiedy tak się stanie, z całą pewnością okaże się, jak wiele takich osób w Bydgoszczy mieszka.

Przeczytaj też: Trasa S10. Brak pieniędzy na budowę! Odcinek będzie płatny?

Pana ulubione spacerowe miejsce w Bydgoszczy?
To oczywiście Wyspa Młyńska. Chodzę tam często i myślę, że tak właśnie powinna wyglądać otwarta na wszystkich, przyjazna przestrzeń miejska. Niedawno oprowadzałem po Wyspie moich znajomych, którzy przyjechali z Lublina. Bardzo im się urządzenia na Wyspie podobały. „To już jest prawdziwy Zachód” - mówili.

Obejrzyj: tak ma wyglądać przyszłość motoryzacji

Źródło: Agencja TVN, x-news

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera