
Jaka kara za śmierć 3-letniego Tomaszka w Grudziądzu? Konkubentowi grozi dożywocie
Minął rok od chwili, gdy Radosław M. i Angelika L. stanęli po raz pierwszy przed Sądem Okręgowym w Toruniu. Konkubentowi za zabójstwo 3-letniego Tomaszka grozi dożywocie. Matce - do 15 lat więzienia. W środę oboje znów zza krat doprowadzeni będą na salę sądową.
SZCZEGÓŁY NA KOLEJNYCH STRONACH >>>
tekst: Małgorzata Oberlan
Czytaj także: Seks na komendzie w Brodnicy. Jest wyrok!

Jaka kara za śmierć 3-letniego Tomaszka w Grudziądzu? Konkubentowi grozi dożywocie
Nie tylko Grudziądz pamięta. Nad historią zakatowanego na śmierć 3-letniego Tomaszka trudno przejść do porządku dziennego. - Radosława M. oskarżamy o to, że w okresie od 12 sierpnia do 13 listopada 2017 roku w Grudziądzu fizycznie i psychicznie znęcał się ze szczególnym okrucieństwem nad Tomaszem L., dzieckiem swojej konkubiny.
Czytaj także: Seks na komendzie w Brodnicy. Jest wyrok!
Krzyczał, straszył, zamykał w szafie i w piwnicy. Uderzał pięściami, klapkami, kopał po całym ciele - tak brzmiały pierwsze słowa aktu oskarżenia, który odczytała w Sądzie Okręgowym w Toruniu prokurator Magdalena Chodyna z Grudziądza. Całości zarzutów wysłuchano na sali rozpraw w grobowej ciszy. Był to styczeń ubiegłego roku.

Jaka kara za śmierć 3-letniego Tomaszka w Grudziądzu? Konkubentowi grozi dożywocie
Radosław M. oskarżony jest nie tylko o znęcanie się nad 3-letnim Tomaszkiem, ale i jego zabójstwo w listopadzie 2017 roku (dziecko zmarło po pobiciu w szpitalu). Wcześniejsze znęcanie spowodowało u chłopca liczne siniaki, obrażenia w okolicy jąder i brzucha, wewnętrzne krwiaki. Trudno sobie wyobrazić, jak bardzo cierpiało 3-letnie dziecko.
Czytaj także: Seks na komendzie w Brodnicy. Jest wyrok!
Do kulminacji agresji doszło 13 listopada 2017 roku. Wtedy, jak dowodzi Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu, Radosław M. znów bił Tomaszka. Uderzył go w głowę tak silnie, że spowodował u dziecka masywny obrzęk mózgu i zgon. Zdaniem śledczych, wysoki i ważący blisko 100 kg mężczyzna bijąc malutkie dziecko liczył się z tym, że może umrzeć. Stąd zarzut zabójstwa Tomaszka w zamiarze ewentualnym (art. 148 par. 1 kk). Za czyn ten grozi dożywocie.

Jaka kara za śmierć 3-letniego Tomaszka w Grudziądzu? Konkubentowi grozi dożywocie
Angelika L., matka Tomaszka, oskarżona jest o to, że nie udzielając dziecku pomocy, umyślnie naraziła jego życie i zdrowie. Jak ustaliła prokuratura, matka przez dłuższy czas widziała dobrze, co się dzieje z 3-latkiem. Widziała jego siniaki, ból, płacz, nieprzyjmowanie pokarmów, torsje. Zdawała sobie sprawę z tego, że Tomaszek jest niedożywiony i ma poważną niedokrwistość. Nie szukała pomocy lekarzy nawet wtedy, gdy miał złamaną kończynę. "Moja klientka jest niewinna. Skazywana przez media tylko na podstawie akcie oskarżenia" - mówił tymczasem na sali rozpraw adwokat Ryszard Kurek, obrońca Angeliki L.
Czytaj także: Seks na komendzie w Brodnicy. Jest wyrok!
Po pierwszej rozprawie, w styczniu 2019 roku, jawność procesu wyłączono. Od tego czasu tragiczne losy Tomaszka odtwarzane są zamkniętymi drzwiami. "Nowości" przekazują zatem tylko te informacje, które nie naruszają tajemnicy sali sądowej. Zarówno Radosław M., jak i Angelika L. obecni są na prawie każdej rozprawie procesu - to ich wola. Policjanci doprowadzają ich zza krat. Oboje są tymczasowo aresztowani już ponad 2 lata. Kolejny raz w sądzie pojawić mają się w najbliższą środę, 19 lutego, o godzinie 10.00.