
Spektakl "Wesele Figara" w Operze Nova. Sobota, godz. 19.00 i niedziela, godz. 18.00. Wesele Figara (Szalony dzień czyli wesele Figara, La Folle Journée ou le Mariage de Figaro) – pięcioaktowa sztuka Pierre'a Beaumarchais'ego (1784), drugie z kolei, po "Cyruliku sewilskim", dzieło przedstawiające perypetie hrabiego Almavivy i jego służącego Figara, które zainspirowało Mozarta do skomponowania opery pod tym samym tytułem.

Spotkanie w ZOO. Czym jest wylinka, jak wygląda i po czym można poznać, do kogo należała - w sobotę będzie można przekonać się o tym w bydgoskim ogrodzie zoologicznym. „Wylinka wylince nierówna” – taką nazwę nosi spotkanie, które odbędzie się w pawilonie Akwarium Terrarium. Do wyboru są dwie godziny startu: od 9 do 12 oraz od 13 do 15. Uczestnicy zapoznają się z definicją wylinki, przyjrzą się wylinkom wybranych gatunków bezkręgowców oraz gadów. Dzięki miniwystawie wszyscy zapoznają się z różnorodnością polskich gatunków węży, dotykającymi ich zagrożeniami oraz potrzebą ich ochrony, a także ciekawostkami na temat legwana zielonego mieszkającego w bydgoskim zoo. Ceny biletów: 17 zł normalny i 12 zł ulgowy.

Warsztaty złotnicze "Elektroformowanie miedzi". W sobotę od godziny 13.00 w klubie Mózg odbędą się zajęcia z tworzenia unikatowej biżuterii techniką elektroformowania miedzi. Jest to metoda wymagająca podstawowej wiedzy chemicznej, więc nie obędzie się od wprowadzenia teoretycznego. Jeśli chemia to dla Ciebie "czarna magia", nie martw się! Wszystkie informacje potrzebne do realizacji tego projektu przekaże prowadząca na warsztatach. Po teoretycznym wstępie przejdziemy do części praktycznej, z której uzyskamy swój unikalny wyrób. Warsztaty są płatne 250 zł za trzy godziny zajęć.

Spektakl "Takie tam" w Teatrze Kameralnym. Do zobaczenia w sobotę i niedzielę o godz. 16. Opis spektaklu: Lekarze - tak. Nauczyciele - oczywiście. Kierowcy autobusów - bez wątpienia. Ale czy artyści są komukolwiek potrzebni? I co to w ogóle znaczy - artysta? Budżety miast są drenowane przez instytucje kultury. W zamian za ów drenaż mieszkańcy otrzymują wyroby niepewnej jakości: dziwne spektakle, podejrzane wystawy i nudne koncerty. Produkty artystyczne, które po wyjściu kwituje się słowami „takie tam”. A przecież mamy za mało przedszkoli i żłobków. Dziurawe jezdnie niszczą zawieszenie, a średnia wieku personelu medycznego zbliża się do 120 lat. Po co wydawać pieniądze na kulturę?
Monodram Magdaleny Bochan-Jachimek to szyderczy manifest sprzeciwiający się sprzeniewierzaniu publicznych środków. To protest przeciwko grantozie. Oraz ukłon w stronę kibiców Pogoni Szczecin.