Prowadzący pan Zbyszek przez kwadrans przeskakuje z tematu na temat. Natłok informacji jest tak duży, że z trudem nadążam. Coś wspomina o klinice w Szwecji, wykładach w Akademii Królewskiej w Sztokholmie, ale nie bardzo wiadomo, o co mu chodzi. Podkreśla, że świetnie zna łacinę.
CZYTAJ TEŻ:Reporterka „Expressu” była na pokazie, gdzie namawiano seniorów do wątpliwych zakupów
Między wierszami rzuca, że to David Lunch wymyślił lunch, by ludzie nie pracowali ciągiem przez 8 godzin. Co jakiś czas pochyla się nad nami i podaje rękę. Zapewnia, że nas kocha i szanuje. Myślę sobie, będzie niezła jazda.
[break]
Rehabilitacji nie ma
Już na wstępie dowiadujemy się, że nie mamy uszu i oczu, tylko komórki słuchowe i wzrokowe. Pan Zbyszek spogląda nam głęboko w oczy i drąży dalej: - Czym oddycha człowiek? - Powietrzem, tlenem, płucami - padają odpowiedzi z sali. - Bzdura! - podnosi głos pan Zbyszek i odkrywa przed nami tajemnicę: - Energią atmosferyczną! Potem każe trzeć ręce i mówi o punktach meridianowych.
Seniorzy kiwają głową, ale chyba niewiele z tego rozumieją. Nagle pan Zbyszek oznajmia: - Nie ma rehabilitacji, tylko profilaktyka medyczna. To biologiczne pole magnetyczne leczy schorzenia i zwyrodnienia - podkreśla. Na ekranie pojawia się nazwa: Klinika Profilaktyki Medycznej Habilitos AWF Warszawa (w Internecie nie znajdujemy śladu istnienia takiej instytucji - przyp. red.). Najlepsze jeszcze przed nami.
Chyba bardzo cierpisz
Po jakiś trzech kwadransach pan Zbyszek przechodzi do meritum. Prezentuje nam cudowną płytkę magnetyczną Energie Master Kraft. Od razu zaznacza, że nie mogą jej używać kobiety w ciąży, osoby z rozrusznikiem serca i cierpiące na epilepsję. Na środek zaprasza 6 osób. Wszystkim wali na „ty”. Asystuje mu pan Adam, kierowca. Seniorzy posłusznie wykonują polecenia. Pan Zbyszek nazywa ich pacjentami. 71-letnią panią Genowefę pyta jak u niej ze snem, czy nie jest uczulona na wysokie ciśnienie, czy nie jest w ciąży? Sala wybucha śmiechem. Ale pan Zbyszek jest bacznym obserwatorem i spogląda na mężczyznę w pierwszym rzędzie.
- Nie uśmiechnąłeś się. Oj, chyba bardzo cierpisz - mówi. I przystępuje do prezentacji. Na palec zakłada seniorom czarny klips. Nazywa go pulsoksymetrem. Potem płytkę przykłada w bolące miejsca i każe trzymać 10 minut. W międzyczasie opowiada o walorach tego cudu i zapewnia, że nie ma on żadnych skutków ubocznych. W końcu pyta seniorów, co czują. Jedna z pań: - Lekkie ciepło. - To super - zapewnia pan Zbyszek.
Inna: - Zimno i jeszcze bardziej boli mnie noga. - Boli, bo masz silny stan zapalny - oznajmia prowadzący. Pan w ciemnej marynarce: - Mam mrowienie w dłoniach. - Dobrze, czyli jest aktywacja metabolizmu - stwierdza pan Zbyszek. - Najlepsze efekty są po 3-4 miesiącach stosowania tej płytki. Wypróbowali ją, między innymi, Kamil Durczok i Irena Szewińska - twierdzi. Po chwili dowiadujemy się, że dzięki niemu Justyna Kowalczyk przyznała się do depresji. To dopiero wiadomość!
Dziś promocja, jedyne 1890 zł
Po 3 godzinach wszyscy jesteśmy już zmęczeni. Od siedzenia bolą nas cztery litery. Ale pan Zbyszek kontynuuje. - Dobrze wykonałem swoją pracę? - pyta. - Wszyscy podnosimy ręce w górę i krzyczymy TAAAK. Pan Zbyszek jest zadowolony. - A kto będzie stosował płytkę? - docieka. Odważnych brakuje. - To po co się tyle nagadałem. To był bezpłatny wykład. W lipcu w Bydgoszczy 27 osób zakupiło płytkę, a wy nie chcecie - stwierdza. W końcu z sali pada pytanie. - Ile to kosztuje? - 2600 zł, ale dziś jest promocja - 1890 zł. Można też wziąć na raty. Jak do świniki skarbonki włożycie 4 złote tygodniowo, to wystarczy na miesięczną ratę. Ta płytka działa przez 25 lat - przekonuje pan Zbyszek. W końcu jedno z małżeństw się decyduje, pan Zbyszek mu gratuluje.
Pokaz smarowania
Pozostałym prezentuje cudowne emulsje do skóry i na pajączki na nogach.
- To czysta chemia biologiczna, preparat z 30 ziół - przekonuje. Tubka za jedyne 20 zł, dziś okazja, bo normalnie kosztuje więcej. Kilka osób kupuje. Pan Zbyszek zbiera pieniądze i przystępuje do pokazu smarowania. Najpierw emulsję wkłada sobie do nosa, potem odrobinę do ust. W końcu masuje czoło i kark. Potem wyjaśnia jak rano i wieczorem wcierać cud na pajączki. Z trudem powstrzymuję się od śmiechu. Ale seniorzy słuchają z zainteresowaniem i proszą, by powtórzył. Na koniec wszyscy w prezencie dostajemy krem do skóry z miodem i mlekiem.
Czekali na prezenty
Pan Zbyszek na pożegnanie opowiada dowcip, potem składa ręce ku górze i mówi: - Niech łaska Boża na was spłynie i osobiście ściska rękę każdemu. Przy wyjściu zagaduję jedną z pań. - Jak tam się podobało? - Jestem zawiedziona - mówi seniorka. - Wyszlibyśmy już wcześniej z mężem, ale mieli rozdawać ciśnieniomierze, zegarki szwajcarskie i nóż szefa kuchni ze stali nierdzewnej. Tak było w zaproszeniu. Tyle się wysiedzieliśmy, a skończyło się na kremie.
Nie warto w to wierzyć
Na jakie dolegliwości płytka ma pomóc?
Seniorów przekonywano, że płytka Energie Master Kraft pomaga, m.in, na schorzenia nowotworowe, bóle kręgosłupa, stawów, osteoporozę, astmę, zaburzenia snu, szumy w uszach, zmniejsza obrzęki i opuchlizny. Pamiętajmy, że gdyby choć część z tego była prawdziwa, jej twórcy mieliby już Nagrodę Nobla.