Jak dawniej wyglądały zakupy bez wielkich galerii handlowych [GALERIA]

Sprzedawca Polak, Kupujący Polak i TOWAR Polski zdrowy, smaczny i w każdej chwili było można skosztować, a co najważniejsze - ZYSK pozostawał w Kraju i bogaciliśmy się MY wszyscy Polacy.
A dzisiaj, towar skażony niemiecki szajs w hiper kaufhausach i w cenach dumpingowych - bez Mehrwertsteuer, które zrujnowało Nasze Bdb Kupiectwo z tradycją przedwojenną, przy czym podatków nie płacili, uprawiając istną żonglerkę prawną jak te przedwczorajsze linoskoczki w Fordonie i co najważniejsze, zyski generowali i je dywersyfikowali do Vaterlandu wnuczka Wehrmachtowca, któremu to Polskość była nie normalnością.
Najwyższy czas unego postawić przed Trybunałem Stany, aby go z Naszego Społeczeństwa Polskiego wykastrować wreszcie... farmakologicznie !

Jak najnormalniej. Podchodziło się do straganu na placu i kupowało towar płacąc na miejscu gotówką - bez kolejki do kasy. A jeżeli wybraliśmy się na zakupy to się chodziło do sklepu - czasami samoobsługowego zwanego wówczas sam-em lub normalnego z ladą i również płaciło się gotówką. I nie było butików, w których obsługa już w drzwiach oceniaczy ktoś przyszedł kupić czy jej zdaniem tylko pooglądać. I taksuje oczami klienta, a przy tym głównie bawi się we własnym gronie pozorując aktywność. Taka jest brutalna prawda. I gdyby ktoś chciał się czepiać moich słów i hejtować - nie piszę, że wówczas było lepiej, nie próbujcie mi tego wmawiać. Ale też nie pisze, że dzisiaj jest idealnie, bo nie jest. Żeby kupić coś mocno skonkretyzowanego, to się trzeba zdrowo naszukać. Tyle w temacie.

to ma być dawniej ? to początek lat 90 u.w. Dobrobyt nowego ustroju III RP.

mi sie serenada podoba. i nie tylko mi. i mam gdzieś co ty myślisz i reszta słoików. jak im sie nie podoba niech sie pakują na swoje wsie

Więcej serenad z ekranami ! Serenada z ekranami na każdej ulicy im. Jacka !