Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak będzie wyglądało leczenie niepłodności w Bydgoszczy?

Redakcja
Ośrodek przy ulicy Waleniowej w Bydgoszczy jest jedynym w regionie, który zakwalifikował się do ogólnopolskiego programu leczenia niepłodności.

Ośrodek przy ulicy Waleniowej w Bydgoszczy jest jedynym w regionie, który zakwalifikował się do ogólnopolskiego programu leczenia niepłodności.

<!** Image 3 align=none alt="Image 213513" sub="Fot. sxc.hu">

Entuzjazm specjalistów i par nie mogących się doczekać potomstwa studzą jednak zbyt ogólnikowo sformułowane przepisy. Tę ogólnikowość wytknął Ministerstwu Zdrowia Związek Polskich Ośrodków Leczenia Niepłodności i Wspomaganego Rozrodu.

Członkowie związku przesłali do resortu listę, 40., ich zdaniem, najistotniejszych pytań. Chcą skrupulatnie poznać zasady kwalifikacji pacjentek, zwłaszcza tych w wieku około 40 lat, bo to górna granica warunkująca przystąpienia do programu.

Co z paniami, które do programu wejdą tuż przed czterdziestką, a zabieg in vitro rozpocząć miałby się dopiero pół roku później? Czy to powód do dyskwalifikacji? Kolejna paląca sprawa. Co z zarodkami, których nie zechcą wykorzystać rodzice? Kto miałby płacić za ich przechowywanie i jak długo je przechowywać? Wreszcie, od której wizyty rozpoczyna się czas bezpłatnego korzystania z porad specjalistów?

Zgodnie z założeniami ministerstwa, kwalifikacja do zabiegu następować miałaby po wcześniejszych specjalistycznych badaniach, decyzją lekarza prowadzącego. Badania kosztują niemało, podobnie jak leki, których stosowanie jest w przypadku procedury zapłodnienia in vitro niezbędne...

<!** reklama>

Kliniki (wybrano w całej Polsce 23 z 27 zgłoszonych) liczą, że niebawem przyjdzie odpowiedź na te 40 pytań. Tymczasem w Bydgoszczy telefony nie przestają dzwonić. - Już w dniu zakwalifikowania nas do programu odebraliśmy ich kilkadziesiąt - mówi dr hab. Marek Szymański, dyrektor NZOZ Kliniki Leczenia Niepłodności Genesis w Bydgoszczy.

- Jesteśmy jedyni w naszym regionie, a potrzeby są ogromne (niepłodność dotyka od 12 do 15 procent par). Czuję się niezmiernie dumny, że ministerstwo doceniło wysiłek włożony w otwarcie i prowadzenie naszej kliniki (działa od 2005 roku). Zgromadziliśmy zespół specjalistów, którzy kształcili się, m.in. w Danii, Szwecji, w Niemczech, w Czechach, w Japonii. Podczas kwalifikacji zwracano także uwagę na specjalistyczny sprzęt, na jego parametry techniczne i rok produkcji.

Klinice Genesis przyznano na poczet wykonywanych procedur 2,9 miliona złotych (wystarczy to na ok. 300 cykli, a jedna pacjentka ma prawo do trzech prób). - Pieniądze dostać mielibyśmy dopiero po wykonanej punkcji pobrania komórek jajowych - zastrzega dr hab. Marek Szymański. - Mam tylko nadzieję, że ministerstwo szybko doprecyzuje swoje wymogi.

Szczególnie interesuje mnie kwestia wieku pacjentek i ich wcześniejszej historii medycznej. Zbyt wiele widziałem przypadków tzw. kradzieży wieku reprodukcyjnego, czyli przeciąganiu badań, (np. półrocznego obserwowania cyklu) u kobiet w okolicy 40. roku życia, a nawet później. Kwestie wieku i przebytej diagnostyki są kluczowe w procedurze in vitro...

warto wiedzieć

Więcej informacji o programie i klinice można znaleźć na stronach: www.mz.gov.pl
i www.klinika-leczenia-nieplodnosci.pl.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!