MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Kot, były piłkarz Zawiszy, o meczu z Lechem w Poznaniu (2:3) oraz grze beniaminka

Marek Fabiszewski

<!** reklama>
Jacek Kot (46 lat), były piłkarz Zawiszy, strzelec 4 goli w pamiętnym meczu w Poznaniu z Lechem (5:1) w 1989 roku**
- o przegranym 2:3 meczu bydgoskiego beniaminka na Bułgarskiej w 6. kolejce T-Mobile Ekstraklasy:**

- Znowu nie udało się wygrać i choć Zawisza grał na trudnym terenie, to jednak szansa była duża. Samą grą jestem mile zaskoczony. Od kilku spotkań wygląda to dobrze, piłkarze nieźle się poruszają, są sytuacje bramkowe, ale nie ma efektu, nie przekłada się to na punkty. A po wygranej Zagłębia i Podbeskidzia zrobiło się nieciekawie, bo Zawisza został jedyną drużyną bez zwycięstwa i spadł na ostatnie miejsce. Moim zdaniem nie zasługuje na to, ale za efekty artystyczne punktów nie przyznają. Jeśli traci się bramki przy pierwszej lepszej albo gorszej sytuacji, a nie strzela w sytuacjach jak na Bułgarskiej, to tak to wygląda. Teraz Cracovia, kolejny mecz na przełamanie, ale to już jest naprawdę ostatni gwizdek, bo jeśli nie wygrają, to będzie już bardzo nerwowo i nie wiadomo jak na to zareaguje właściciel, trener. I sami piłkarze. Bo wiem, jak to było, gdy sam grałem. Jak czujesz, że grasz dobrze, a nie ma niestety wyników, gole nie chcą wpadać, choć powinny, to wtedy coś tam odkłada się w głowie, siada psychika. No niestety, ten mecz z Cracovią, będzie meczem o wszystko, o odbudowanie się. Zespół ma troszkę czasu, żeby się do niego przygotować. Wierzę, że Zawisza wygra i wtedy nastroje się poprawią.  

wysłuchał: MAREK FABISZEWSKI

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!