IV liga vs koronawirus – kto wygra i co na to bukmacherzy?

Materiał informacyjny
Piłka nożna dosłownie zamarła. W naszym kraju, tak jak i w większości państw na całym świecie, rozgrywki piłkarskie zostały wstrzymane i w tym momencie nie wiadomo, kiedy zostaną wznowione. IV liga kujawsko-pomorska również zawiesiła swoją działalność. Sprawdźmy, czy jest szansa na jej wznowienie i co o całej sytuacji sądzą bukmacherzy oraz piłkarze Pomorzanina Toruń, Zawiszy Bydgoszcz i Legii Chełmży.

IV liga – na czym stoimy?

W naszym województwie mamy drużyny, które występują w II i III Lidze, ale dzisiaj przyjrzymy się temu, co dzieje się w najbliższych nam rozgrywkach IV ligi. Wszyscy doskonale wiemy, jak wygląda obecnie sytuacja na całym świecie. Koronawirus na razie nie odpuszcza i z tego powodu prawie wszystkie rozgrywki sportowe zostały zawieszone.

Nie inaczej sytuacja wygląda w IV Lidze kujawsko-pomorskiej, która miała zostać wznowiona 14 marca. Niestety jedyne oficjalne mecze, jakie zobaczyliśmy w tym roku, to te w ramach Pucharu Polski. Obecna sytuacja nie jest komfortowa dla prezesów klubów, sponsorów, piłkarzy oraz bukmacherów, którzy w swoich ofertach coraz chętniej zamieszczali zdarzenia na niższe ligi. W tym momencie nie wiemy, kiedy i czy w ogóle rozgrywki zostaną wznowione, ale znamy trzy, mniej lub bardziej możliwe scenariusze.

liga scenariusze

Pierwszy z nich jest bardzo pesymistyczny, ale na tę chwilę bardzo możliwy. Jeżeli pandemia nie będzie zwalniała, to niewykluczone, że liga nie zostanie wznowiona, a obecna tabela (po 17. kolejce) będzie ostateczną. W takiej sytuacji awans trafiłby w ręce Pomorzanina Toruń, który ma cztery punkty przewagi nad Liderem Włocławek. Nie wiadomo jednak, co wydarzyłoby się z drużynami, które znajdują się w strefie spadkowej. Drugi, optymistyczny scenariusz zakłada wznowienie ligi na początku maja i zakończenie w ostatnią sobotę czerwca. Taka wizja wiąże się z koniecznością gry co trzy dni, co na takim poziomie jest dużym wyzwaniem. Trzeci scenariusz dotyczy wznowienia ligi pod koniec maja i wydłużenie jej do końca lipca. W tym wypadku mecze odbywałyby się nieco rzadziej, ale kolidowałoby to z przerwą wakacyjną i przygotowaniami do kolejnego sezonu.

To, co się teraz dzieje ma również duży wpływ na działalność klubów i kwestie finansowe. Na podjęcie ostatecznej decyzji musimy jeszcze trochę poczekać, ale możemy za to przyjrzeć się temu, jak na tę sytuację reagują bukmacherzy i jaką opinię mają piłkarze trzech różnych klubów.

Co na to bukmacherzy?

W trudnym położeniu znalazły się również firmy bukmacherskie, które były zmuszone do zdecydowanego uszczuplenia swojej oferty. Nie grają dosłownie żadne największe ligi, a to powoduje, że najciekawszymi zakładami są te na esport oraz sporty wirtualne. Zakłady bukmacherskie starają się wykorzystać ten moment możliwie jak najlepiej.

Dla przykładu bukmacher forBET przygotował bonusy na wymienione zdarzenia. Większość z nas ekscytuje się rozgrywkami ligi angielskiej, włoskiej, hiszpańskiej, Ligi Mistrzów czy IV ligi kujawsko-pomorskiej. Oby wirus szybko odpuścił, dzięki czemu bukmacherzy wrócą do poprzedniej oferty.

Piłkarze nie chcę decyzji przy „zielonym stoliku”

Sprawdźmy najważniejszy głos w całej tej sytuacji, czyli opinie piłkarzy. O kilka słów poprosiliśmy zawodników trzech drużyn, z których każda znajduje się w innej sytuacji. Pomorzanin Toruń jest liderem tabeli i mógłby skorzystać na niewznowieniu ligi, ponieważ już teraz mógłby cieszyć się z awansu. Adrian Wróblewski, kapitan Pomorzanina:„W obecnej sytuacji niestety możemy tylko gdybać i ciężko odnieść się do tego, co będzie najlepsze, bo tak naprawdę nie mamy na to wpływu. Oczywiście ja i cały mój zespół oraz klub chcemy grać, dokończyć ligę i cieszyć się z awansu po meczu na boisku”.

O obecną sytuację zapytaliśmy również Bartosza Szprenglewskiego, nowego-starego piłkarza Legii Chełmża, która znajduje się na ostatnim miejscu w tabeli: „Największym przegranym niewznowienia rozgrywek byłaby Legia. Byliśmy nastawieni na walkę o utrzymanie, więc chcemy grać. Należy pamiętać, że są rzeczy ważniejsze i nie wybiegniemy na boisko, jeżeli nie będzie bezpiecznie. Uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest dokończenie rozgrywek w jakiejkolwiek formie. Jednak biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną w naszym kraju, uważam, że wznowienie rozgrywek będzie bardzo trudne. Z tego powodu uważam, że najsensowniejszym rozwiązaniem byłoby, aby drużyny, które mają awansować, niech awansują, a drużyny, które powinny spaść, bo tak wskazuję tabela, niech zostaną w lidze”.

O swoją opinię poprosiliśmy również piłkarza Zawiszy Bydgoszcz, Dawida Orlickiego: „Trudno powiedzieć który scenariusz byłby najlepszym i dlaczego. Z mojej perspektywy najlepiej byłoby grać, jednak z wiadomych przyczyn jest to obecnie niemożliwe. Granie sobota-środa-sobota jest pewnym rozwiązaniem, ale trzeba pamiętać, że są jeszcze mecze pucharowe. Kiedy je grać i jak pogodzić środowe mecze z pracą zawodową?”
Każda decyzja ma swoje plusy i minusy i póki co trudno wskazać tę najlepszą. Każdy piłkarz chce grać, ale czy będzie to jeszcze możliwe? O możliwych scenariuszach wypowiedział się również prezes K-PZPN oraz wiceprezes PZPN. Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja, każdy z nas powinien teraz spędzać czas w domu i czekać na wznowienie rozgrywek.

Piłkarska kwarantanna

Kluby IV ligi bardzo poważnie podeszły do akcji #zostańwdomu i odwołały wszystkie swoje treningi. Adrian Wróblewski (Pomorzanin Toruń): „Dostaliśmy rozpiskę treningów indywidualnych, którą sumiennie wykonujemy i po każdym z treningów musimy zdawać raport trenerowi. Jesteśmy świadomymi zawodnikami, wiemy jaka obecnie jest sytuacja na świecie, ale z tyłu głowy mamy to, o co walczymy w tym sezonie”. Bardzo podobnie poczyniły inne drużyny. Piłkarze trenują indywidualnie i to samo powinni robić wszyscy, którzy swój czas spędzają w domu. Propozycje na to, co można robić w trakcie kwarantanny i jakie sporty oraz mecze można jeszcze śledzić, znajdziecie na stronie Zagranie.com – serdecznie zapraszamy!

co znajdziesz na zagranie

Miejmy nadzieję, że kwarantanna, nie tylko ta piłkarska, szybko dobiegnie do końca i wszystko wróci do normy. Piłkarze, bukmacherzy oraz kibice czekają na powrót rozgrywek piłkarskich. Tak jak wspomniałem już wcześniej – w tym momencie nie wiemy, czy nasza IV liga wznowi rozgrywki, ale trzeba wierzyć, że wirus odpuści i sezon zostanie dokończony, a najważniejsze rzeczy odbędą się na boiskach, a nie w gabinetach.

Obstawianie zakładów bukmacherskich niesie ze sobą ryzyko uzależnienia. Pamiętaj, że nie może być sposobem na życie. W Polsce korzystanie z usług nielegalnych bukmacherów jest zabronione, możesz grać wyłącznie u tych operatorów, którzy posiadają zezwolenie Ministerstwa Finansów.

Autor tekstu: Adam Kaźmierczak – redaktor portalu Zagranie.com. Zajmuję się analizami meczów piłkarskich oraz dostarczam informacje ze świata bukmacherki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!