Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Informacje do kierowców popłyną szerokim strumieniem

Mikołaj Romanowski
Mikołaj Romanowski
Powiadomienia będą wyświetlane między innymi na takich tablicach na autostradach
Powiadomienia będą wyświetlane między innymi na takich tablicach na autostradach Fot. GDDKiA
Jesienią przyszłego roku do użytku oddany zostanie Krajowy Punkt Dostępowy, dzięki któremu kierowcy będą na bieżąco informowani o utrudnieniach na drogach w całej Polsce

Dwa miliony złotych - tyle będzie kosztować system, który umożliwi sprawną wymianę danych o ruchu drogowym między zarządcami dróg w Polsce. Co to oznacza dla kierowców? Przede wszystkim wiele różnych udogodnień. Zmotoryzowani będą mogli otrzymywać informacje o stałych i czasowych utrudnieniach drogowych, jak np. śliska jezdnia, zablokowana droga, trudne warunki pogodowe, zatorach związanych z pracami drogowymi lub wypadkami. To nie wszystko, kierowcy otrzymywać będą informacje o parkingach i o Miejscach Obsługi Podróżnych, tzw. MOP-ach na autostradach. Wszystko to będzie możliwe po uruchomieniu programu „Krajowy System Zarządzania Ruchem” i stworzeniu Krajowego Punku Dostępo-wego, za które odpowiedzialna jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Zaczną w przyszłym roku

GDDKiA planuje uruchomienie usługi jesienią przyszłego roku. Bezpośrednimi odbiorcami rezultatów projektu mają być zarządcy dróg na wszystkich szczeblach administracyjnych, służby ratownicze, komercyjni dostawcy i odbiorcy danych, a także media. GDDKiA planuje między innymi opracować specjalną aplikację na smartfony, dzięki której wszystkie informacje z KPD będą trafiać do kierowców. Obecnie z GDDKiA współpracuje Yanosik, twórca popularnego interaktywnego komunikatora drogowego, który działa jak swoisty antyradar, nawigacja i platforma do wzajemnego ostrzegania się przed różnymi utrudnieniami. Niewykluczone, że także do Yanosika trafiać będą dane z KPD i to on będzie ostrzegał kierowców.
Będzie jeździło się lepiej? [Komentarz]

Jeden program, 13 krajów

Krajowy Punkt Dostępowy jest realizowany w ramach unijnych projektów i prowadzony jest w międzynarodowym gronie, złożonym z 13 państw (Austria, Bułgaria, Chorwacja, Cypr, Grecja, Republika Federalna Niemiec, Włochy, Rumunia, Republika Czeska, Rzeczpospolita Polska, Węgry, Słowenia, Słowacja), co oznacza, że użytkownicy specjalnych aplikacji będą mogli otrzymywać informacje także podczas podróży po tych krajach. Wraz z upływem czasu do KPD mają trafiać w czasie rzeczywistym takie informacje, jak dozwolone prędkości na drogach, czasy przejazdów i oczekiwania na przejściach granicznych czy warunkach dostępności i przepustowości mostów i tuneli. W Polsce ma działać co najmniej 140 dostawców danych i 250 odbiorców. Projekt zakłada, że na początku pod okiem kamer i czujników znajdzie się około 1100 km najważniejszych dróg w kraju, autostrad i tras szybkiego ruchu. Planowane zakończenie prac to koniec grudnia 2020 roku.

Jak to działa?

  • Dane do Krajowego Punktu Dostępowego trafiać będą do niego z kamer, czujników i bezpośrednio od dostawców informacji, których ma być co najmniej 140. Przy pomocy nowoczesnych technologii dane z KPD trafią do zarządców dróg i dostawców informacji o podróży, którzy będą je opracowywać i przesyłać dalej, do kierowców. Zmotoryzowani będą informowani na wiele różnych sposobów - poprzez rozgłośnie radiowe, tekstowe wiadomości SMS, powiadomienia w specjalnych aplikacjach (takich, jak np. Yanosik) czy poprzez wyświetlanie komunikatów na tablicach systemu ITS (Inteligentne Systemy Transportowe), takich jakie m.in. działają na bydgoskich ulicach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!