Imponujące wnętrza Młynów Rothera - na taki widok warto było czekać [zdjęcia]

Zobacz wideo: Rewitalizacja Młynów Rothera. Wyglądają imponująco

W czwartek 29 kwietnia zaprezentowano odnowione wnętrza części Młynów Rothera. Odrestaurowane przestrzenie wyglądają imponująco, wykonawca prac - firma Budimex – zadbała o każdy szczegół projektu, który uzgadniany był z konserwatorem zabytków. Dbałość o detale posunięto do tego stopnia, że drzwi dzielące przejścia między wydzielonymi salami mają ten sam kolor, które miały w swoich początkach – odkryto bowiem na nich pierwotne malowanie, które zostało odtworzone.

Na ostatniej kondygnacji mieści się niewielki taras, z którego można oglądać panoramę miasta w kierunku ul. Focha, Długiej, jak i mieć w zasięgu wzroku całą Wyspę Młyńską. Na poszczególnych kondygnacjach wydzielono już sale, są też ogromne wnętrza do późniejszego zagospodarowania. Między kondygnacjami może przemieszczać się schodami albo szybką windą. Całość czeka na wypełnienie treścią, a pomysłów na to nie brakuje.

- To bardzo ważny dzień w życiu miasta, mamy piękny obiekt w sercu Bydgoszczy. To miejsce nie świeciło blaskiem, było ruiną budowlaną. Ciężko mi opisać, jak tu jest pięknie. Kończy się pewien etap, za który dziękuję firmie Budimex, że podjęła to wyzwanie. Każdy zdaje sobie sprawę z ogromu prac które zostały tu wykonane, pod warunkiem, że był w młynach wcześniej, w okresie kiedy była to zalana wodą, podmokła ruina. Dziś wszystko jest odnowione pod nadzorem konserwatora - nie krył satysfakcji prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.

- Wszyscy trzymamy kciuki, ja również bo mam emocjonalny stosunek do tego obiektu, za pana dyrektora. Bo kolejny etap to wypełnienie młynów treścią – chcemy czerpać z tego miejsca wiedzę i satysfakcję, chcemy tu wypoczywać. Ale to ma być obiekt który nie tylko będzie służył nam, ale będzie wizytówką naszego miasta. To duże wyzwanie, ale jestem spokojny, że podoła temu wyzwaniu - mówił prezydent.

- Wczoraj wieczorem jeszcze obchodziłem budynek i podziwiałem kunszt tych, którzy pracowali przy jego rewitalizacji. To moment świętowania, odzyskaliśmy ten obiekt dla mieszkańców, poszerzamy przestrzeń publiczną na Wyspie Młyńskiej. Jednak dla nas to początek pracy, musimy wypełnić go ludźmi, by tętnił życiem - komentował Sławomir Czarnecki, dyrektor Parku Kultury w Młynach Rothera.

Dyrektor zapowiedział, że młyn zbożowy zostanie oddany do użytku na początku przyszłego roku, a na koniec przyszłego roku to samo czeka młyn centralny. Najwięcej pracy jest jeszcze przy młynie mącznym, którego otwarcie zapowiedziano w połowie 2023 roku. Nie oznacza to jednak, że bydgoszczanie tak długo będą czekać, by wejść do środka.

- Pierwszą wystawę w spichrzu zbożowym planujemy na początek przyszłego roku, jednak ten budynek będzie można zwiedzać w ograniczonym zakresie już wcześniej. Ustalamy szczegóły techniczne, by można to było robić w bezpieczny sposób. Będzie wyjątkowa okazja do zobaczenia młynów od wewnątrz jeszcze w stanie surowym, bez wyposażenia i stałych wystaw (prawdopodobnie stanie się to jeszcze przed wakacjami – red.). Najszybciej udostępnimy przestrzeń na zewnątrz młynów - obiecuje dyrektor Czarnecki.

Przestrzeń młynów ma być otwarta na inicjatywy bydgoszczan i organizacji pozarządowych. Ma tu powstać między innymi tzw. hub kreatywny, który będzie przestrzenią dla rozmaitych oddolnych inicjatyw. Wiadomo, że jedno z pomieszczeń zostanie zagospodarowana na salę widowiskową ze sceną. Z punktu widzenia kosztów utrzymania obiektu istotne będzie to, by stworzyć w Młynach Rothera również miejsce, która będzie przyciągało nie tylko mieszkańców, ale i turystów - którzy będą chcieli tam zostawić swoje pieniądze.