Zgodnie z ustawą, gmina do końca miesiąca musi przedstawić raport o stanie oświaty. Pękaty dokument bydgoski jest bardzo pouczającą informacją również o tym, ile się u nas wydaje na edukację.
<!** Image 3 align=none alt="Image 197939" >
Jak informowaliśmy w piątek, bydgoscy radni otrzymają przed 31 października kompleksowy raport o kondycji miejskiej oświaty (opracowany dla poprzedniego roku szkolnego). Na podstawie informacji zebranych z wielu źródeł powstał dokument charakteryzujący placówki, ale też referujący realizację wcześniej przyjętych założeń polityki oświatowej, ocenę wyników procesu nauczania oraz finansowanie oświaty. - Nie wszystko zależy od nas - komentuje go wiceprezydent Bydgoszczy, Jan Szopiński. - Analizując te informacje, staramy się tworzyć jak najlepsze warunki pracy dla dobrze przygotowanej kadry, która w niełatwej sytuacji gospodarczej i społecznej zadba, przy coraz aktywniejszej, miejmy nadzieję, pomocy rodziców, o dobre wychowanie i rzetelne wykształcenie dzieci i młodzieży. <!** reklama>
Aspektom organizacyjnym i dydaktycznym poświęciliśmy piątkową część omówienia raportu (odnosi się do tego infografika). Dziś więcej danych dotyczących finansowania oświaty.
Najlepsi uczniowie w Bydgoszczy mogą liczyć na system nagród i stypendiów. Od 2006 roku przyznawane są np. nagrody za szczególne osiągnięcia (5 tys. dla laureatów, a 2 tys. dla finalistów olimpiad na szczeblu krajowym i międzynarodowym). W roku szkolnym 2011/12 do 67 uczniów szkół średnich trafiło 81 nagród o łącznej wartości 258 tys. zł. (było 32 laureatów i 49 finalistów). W tym roku będzie więcej chętnych, bo jest nowy regulamin i dopuszczono uczniów i nauczycieli ze szkół podstawocych oraz gimnazjów).
Do rąk uczniów trafia też pomoc materialna o charakterze socjalnym, motywacyjnym i wspierającym. W ub.r. szkolnym socjalne wsparcie dla blisko 1800 uczniów szkół różnego szczebla wyniosło 1.219.255 zł (pieniędzy miejskich jest w tym niespełna 21 proc.). Bydgoszcz jest również liderem w pozyskiwaniu pieniędzy unijnych na wsparcie realizacji projektów szkolnych. W analizowanym okresie trwało (lub zakończyło się) 18 z nich. Wydatki finansowane lub współfinansowane przez UE wynosiły od... kilkuset złotych (471 zł dla Zespołu Szkół nr 19) po 1.629.302 zł dla 35 szkół zawodowych na przeprowadzenie zajęć dodatkowych i zakup nowoczesnych pomocy dydaktycznych oraz sprzętu.
Na bieżącą działalność publicznych jednostek oświatowych w roku szkolnym 2011/2012 wydano dokładnie 426.239.931 zł. To ponad 24 mln więcej niż w poprzednim roku szkolnym! W tych sumach mieści się każda wydana złotówka - od pensji nauczycieli i ich dokształcania, przez przeciwdziałanie narkomanii i alkoholizmowi młodzieży, po wymianę żarówek (w raporcie osobno rozliczona jest z tego każda bydgoska placówka). Lwią część tych pieniędzy stanowią wynagrodzenia. Poszło na to 365.521. 428 zł (83 proc. to wydatki na nauczycieli, pozostałe 17 proc. wypłacono pracownikom administracji i obsługi).
W lutym br. rozpoczęto też w Wydziale Edukacji prace nad platformą informatyczną, która miała poprawić i przyspieszyć komunikację urzędu z placówkami. Po intensywnych szkoleniach do codziennej pracy wdrożono OPIUM (Oświatową Platformę Informatyczną Urzędu Miasta) 3 września br.
