https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile kasy w kasie Polonii

Krzysztof Wypijewski
Optymistyczny scenariusz zakłada, że na pensje dla zawodników działacze będą mogli wydać nawet 5 milionów złotych. Czy to wystarczy, aby zbudować zespół z Gollobem, Sajfutdinowem i Buczkowskim?

Optymistyczny scenariusz zakłada, że na pensje dla zawodników działacze będą mogli wydać nawet 5 milionów złotych. Czy to wystarczy, aby zbudować zespół z Gollobem, Sajfutdinowem i Buczkowskim?

<!** Image 3 align=none alt="Image 198856" sub="Czy zakontraktowanie Tomasza Golloba przyciągnie na trybuny liczne rzesze fanów? Fot.: Jarosław Pabijan">

W minionym sezonie żużlowcy Polonii „podnieśli” z toru ok. 2,6 mln zł. Oczywiście stawki za punkt były różne, ale śmiało możemy przyjąć średnią na poziomie 3 tysięcy złotych. Nasi zawodnicy wywalczyli z bonusami 877 oczek, co przekłada się na wydatek rzędu 2,6 mln złotych. Do tego trzeba dodać jeszcze kwoty za samo podpisanie umów. Z naszych informacji wynika, że siedmiu jeźdźców podstawowego składu wyceniło swoje parafki na łączną kwotę dochodzącą do 2 mln zł. Razem wychodzi więc ponad 4,5 mln na pensje dla żużlowców.<!** reklama>

Najwięcej z miasta i Grand Prix

Przyszłoroczny budżet klubu w znacznej mierze opierać się będzie na pieniądzach z miasta. Prezydent Rafał Bruski zapowiedział, że w ciągu trzech najbliższych lat ratusz przeznaczy na Polonię 10,1 mln zł. Pierwsza transza, na sezon 2013, ma być największa i wynieść aż 3,5 mln zł.

Sporo pieniędzy przysporzy klubowi także turniej Grand Prix (20 kwietnia). Wpływy z biletów można szacować na 1,6 mln. Oczywiście może być i więcej, ale to zależy od zainteresowania kibiców oraz tego, czy konieczne będzie rozstawienie dodatkowych trybun z najdroższymi wejściówkami.

Działacze Polonii liczą też, że przy okazji tak prestiżowej imprezy uda się pozyskać dodatkowych sponsorów. Mówi się nawet o kwocie 300 tys. zł.

Skoro o Grand Prix mowa, nie można zapominać także o dotacji miasta na organizację tej imprezy (ok. 400 tys. zł).

Po stronie wpływów należy zapisać też pieniądze od telewizji oraz Enei, sponsora tytularnego ekstraligowych rozgrywek (razem 500 tys. zł).

Ile z trybun i od sponsorów?

Do tego kasa ze sprzedaży biletów na mecze ligowe oraz umów sponsorskich. Te dwie pozycje ciężko oszacować. Pracownicy Polonii twierdzą, że zakontraktowanie Tomasza Golloba może poprawić nieco frekwencję i dać zarobek na poziomie ok. 1,2 mln zł.

Najtrudniej przewidzieć wpływy od darczyńców. Poprzedni prezes Marian Dering chwalił się, że załatwił od sponsorów 2 mln zł. Warto jednak nadmienić, że w tej kwocie uwzględniał m.in. 300 tys. z puli na promocję miasta oraz pieniądze z telewizji i Enei. Ponadto ok. 500 tys. stanowiły umowy barterowe (rozliczane bezgotówkowo). „Żywej” gotówki było więc ok. 1 mln zł.

Kryzys gospodarczy oraz napięta atmosfera wokół Polonii powodują, że część firm już zapowiedziała przykręcenie kurka z kasą. Oczywiście powrót Tomasza Golloba mógłby tę tendencję odwrócić. Jednak na więcej niż 1,5 mln zł nie ma specjalnie co liczyć (umów barterowych, pieniędzy z ratusza, tv i Enei nie wliczamy).

Z różnych źródeł do kasy Polonii może więc wpłynąć, w optymistycznym wariancie, nawet 9 milionów złotych.

Wydatki będą spore

Nie oznacza to jednak, że tyle będzie można wydać na pensje dla zawodników. Dlaczego? Bo 600 tysięcy pochłonie rata kredytu, 1,5 mln funkcjonowanie klubu (organizacja treningów, zawodów ligowych i młodzieżowych, pensje dla pracowników itd.), a 1,8 mln to wydatki związane z turniejem Grand Prix (1 mln za licencję i 800 tys. kosztów organizacyjnych).

Razem wychodzi prawie 4 mln zł.

Bez drugiej linii?

Na zarobki dla żużlowców zostanie więc ok. 5 mln zł. To mało jeżeli o sile zespołu stanowić ma trio: Gollob-Sajfutdinow-Buczkowski. Ten pierwszy, jak już pisaliśmy w piątek, ma kosztować klub 1,5 mln zł (500 tys. wyłoży ratusz). Z kolei kontrakty Emila i „Buczka” należy wyceniać łącznie na 2,8 mln. Zarobki trójki liderów wyniosą więc 4,3 mln zł.

Na dwóch pozostałych seniorów oraz młodzieżowców zostanie zaledwie 700 tysięcy złotych. Za takie pieniądze nie da się zbudować drugiej linii na przyzwoitym poziomie.

Fakty

Drugi konkurs na prezesa

  • Wczoraj odbyło się pierwsze posiedzenie nowej rady nadzorczej ŻKS Polonia SA. Miasto nadal reprezentują Józef Gramza (przewodniczący) i Andrzej Berdych, z kolei BTŻ Polonia desygnowało Jacka Fifielskiego, który zastąpił Marka Gotowskiego.
  • Pierwszą decyzją było rozpisanie nowego konkursu na stanowisko prezesa spółki.
  • Chętni mogą zgłaszać się do 8 listopada.
  • Szczegóły: www.polonia.bydgoszcz.pl.
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski