KP Starogard Gdański - Zawisza Bydgoszcz 1:2 (0:1)
Bramki: Piotr Łysiak (83) - Patryk Urbański (1, 90+1).
Zawisza: Michał Oczkowski - Nowak, Gaczkowski, Urbański, Szczytniewski (89. Żelazo) - Sochań (89. Sacharuk), Graczyk - Rugowski (60. Wędzelewski), Koziara, Sobieralski (46. Mateusz Oczkowski) - Ouniewicz (78. Falciano).
Bydgoszczanie jeśli chcieli zacząć gonić rywali, to musieli wygrać w Starogardzie Gdańskim. Tracili do sobotniego rywala pięć punktów.
Spotkanie się kapitalnie zaczęło dla zawiszan. Już w pierwszej akcji zdobyli bramkę. Po dośrodkowaniu Macieja Koziary z rzutu rożnego celnym strzałem popisał się Patryk Urbański. Stoper niebiesko-czarnych jest wiosną w kapitalnej dyspozycji. Strzelił już czwartego gola. Nikt z bydgoskich piłkarzy nie może pochwalić się takim osiągnięciem.
Zawiszanie zadowoleni z prowadzenia grali bardzo uważnie i przy każdej nadarzającej się okazji próbowali podwyższyć wynik. Niestety pod koniec spotkania stracili gola. Jednak po raz kolejny pokazali charakter. W doliczonym czasie gry Koziara wywalczył rzut wolny, a celnym strzałem popisał się Urbański. Tym samym zapewnił niebiesko-czarnym niezwykle cenne trzy punkty!
- Cieszymy się z wygranej i tego jak zagraliśmy - mówi Piotr Kołc, trener Zawiszy. - Rywale długo nie potrafili nam zagrozić, a my po przejściu z obrony do ataku mieliśmy okazje, by podwyższyć wynik i zamknąć mecz. Niestety, zawiodła nas skuteczność. Gola straciliśmy po zamieszaniu i wrzucie piłki z autu. Jednak reakcja była właściwa i zwyciężyliśmy - dodał szkoleniowiec.
Po tej wygranej Zawisza dalej jest na szóstej pozycji. Do piątego KP traci tylko dwa "oczka".
Zobaczcie także
- Zawisza Bydgoszcz w końcu zwyciężył. Kibice byli nareszcie zadowoleni [zdjęcia]
- Zawisza Bydgoszcz się nie popisał. Nieliczni kibice byli zawiedzeni [zdjęcia]
- Zawisza Bydgoszcz honorowo pożegnał się z Fortuna Pucharem Polski [zdjęcia]
- Zawisza Bydgoszcz ograł GKS Tychy i gra dalej w Fortuna Pucharze Polski [zdjęcia]
W następnej kolejce Zawisza podejmie rezerwy Pogoni Szczecin.
